Willa Agnieszka

Jedyny plus to miła obsługa, natomiast pokoje to jakaś tragedia! Wszechobecny grzyb- na suficie, pod prysznicem… wszędzie plamy i pozostałości po zabitych owadach… śniadanie również pozostawiło dużo do życzenia, czasy świeżości miało już dawno za sobą. Brudny dzbanek na mleko oraz cukier zanieczyszczony jakimiś pozostałościami również zniechęciły do wypicia kawy. Skończyło sie na jedzeniu na mieście. Nie polecam

Pobyt w tym miejscu był dla mnie wielkim zaskoczeniem i rozczarowaniem .
Brud to mało powiedziane. Obrzydliwa cuchnąca łazienka z oblepioną zaschniętą uryną i kamieniem deską klozetową . Grzyb na ścianach , grzyb na fugach i w kabinie prysznicowej . Cuchnąca wykładzina podłogowa .
Pokoje ciemne , małe , przypominające nory , bardzo stare wyposażenie pokoi . Kurz i plamy są tu wszechobecne .
Pokoje na poddaszu ze względu na powierzchnię spadów dachowych powinny być wyłączone z użytkowania.
Nie polecam , na same wspomnienie mam ciarki na plecach .
Dawno czegoś takiego nie widziałam

Pokoje od lat nie remontowane, wszędzie brud, w łazience pleśń. Brak suszarki do włosów, lodówka zepsuta, z klimatyzacji zamiast chłodzenia płynie smród. Na tarasie wystające gwoździe, luźne deski i odrapane meble. Śniadanie jak za dobrych czasów na stołówkach wczasów pracowniczych.

Miejsce super ale pokój który dostaliśmy zostawia wiele nie miłych wspomnień ciasno, toaleta nie przystosowana dla wysokich osób w pokoju zimno. Nie wiem jak inne pokoje.

Wszechobecny brud i smród. Grzyb w łazience zaczyna żyć swoim życiem - jest wszędzie. Pokój brudny, zaniedbany, popsuta lampa podłogowa, stojąca nie wiadomo w jakim celu, pajeczyny z zamieszkującymi pająkami pokrywają każdy róg oraz żyrandol - jak żyję, czegoś takiego nie widziałam. Śniadanie - bez szału, mało urozmaicone - byle by coś było. Szczerze nie polecam, jestem w szoku, że w obecnych czasach coś takiego ma rację bytu!

Czuję się oszukany, ciasno, drzwi nie domykają się, rolety pozacinane, jak ktoś zauważył pokoje na poddaszu przeznaczone dla osób ze wzrostem poniżej 140cm, brudne firanki, wejścia niebezpieczne - śliskie i bardzo niskie, wifi w ogóle nie było, na śniadanie zawsze było nieświeże jedzenie, raz w ogóle to podali zgniłą sałatę, brak klimatyzacji, zepsute krany i zamki w łazienkach, sprężyny w materacach nie dawały spać, o łóżka dało się zabić, zdjęcia nie oddają rzeczywistego obrazu, a stosunek ceny do usługi jest wyjątkowo wygórowany.

Mało urozmaicone śniadanie, ciężko coś dla siebie wybrać, brak świeżych owoców a kawa smakowala jak najtańsza rozwodniona ala kawa zbożowa i nie było to za dobre jedzenie. Łóżka były wygodne, zapadały się jak się siadało. Miła niespodzianka była krówka na łóżku, oczywiście była woda w butelkach, mini szampony i mini mydła. Pokoj był czysty lecz przydałaby się renowacja. Małe lazienki które utrudniały funkcjonowanie.

Wysoka cena za tragiczne warunki. Brudne zasłony oraz rolety, dawno nieumyte parapety, taras w tragicznym stanie (aż strach kiedy deski zaczną się łamać).