Hotelik Kuznia

Szczerze polecam! Miła i pomocna obsługa.
Można bez problemu zostawić rzeczy, nawet po wymeldowaniu :). Śniadanie ok, wszystko jak należy w cenie pokoju. Pokój za to dość pusty (bez czajnika, wody butelkowanej i np. Suszarki, jedynie czysta posciel i ręczniki) oraz brak internetu w pokoju, za co gwiazdka mniej. Świetna lokalizacja, 4min pieszo od dworca kolejowego, 30min od Parku Narodowego. Na plus też możliwość samej rezerwacji pokoju, bez przedpłaty. Trochę zastanawiał mnie klub na tym samym adresie co hotel, jednak ja nie słyszałam zupełnie niczego (nocleg pt-sb).

Cóż, byłem w lepszych miejscach za niższą cenę. Brak wody w pokoju ale może to nie norma. Śniadanie zaczyna się od 6 lub 6.30 byliśmy o 7.30 jajecznica już zimna mimo że w podgrzewaczu. Gotowe devolaye z biedronki lub parówki. Pokój bardzo "pachniał" chemią po dezynfekcji no średnio dlatego 3.

Pobyt jakbym mogła oceniałbym na 0 . Zacznijmy od początku :
Przyjeżdżając na miejsce nie dostałam pokoju jaki został zarezerwowany .
Miał to być pokój 4osobowy ale dla 3osób . Docelowo mieli dla nas jeden pokój 2 osobowy i jednoosobowy .
Zapytano mnie na recepcji o której zejdziemy na następny dzień na śniadanie . Odpowiedź była jasna że o 10 ( byliśmy na miejscu o 9:55 ) a na stole brak pieczywa dla gości .
Pani recepcjonista nie poczęstowała nas pieczywem po zapytaniu gdzie kupię w Kostrzynie dzisiaj pieczywo powiedziano mi że nigdzie bo dzisiaj jest przecież niedziela nie handlowa .
A na hotelu dzisiaj same dzieci i ze dlatego nie ma pieczywa do śniadania .
Brak internetu na hotelu to standard.
Tylko Panie recepcjonistki mogą korzystać z tego luksusu , bo Hotelik1 funkcjonuje na dole ( gdzie śniadania ) a dla gości piętro wyżej już niestety nie .
Po za tym obsługa bardzo nie miła , Pani szefowa która udaje że nie jest szefową ( a w rozmowie mówi ci że jej pracownice by jej nie oszukały ) bo przecież pieczywo w niedziele dla mnie było tylko bułeczek zabrakło . A ja jechałam autem do zabki po bagietki 🙃 bo miałam takie widzimisię przecież.
Pokoje jak pokoje ujdą , ale ciszy tam nie zaznasz na weekend bo maja na dole miniclub .

Czysto. Schludnie. Śniadanie skromne ale smaczne.
Na minus brak czajnika w pokoju

Pokoje są przestronne. Pierwszy efekt jest ok ale później zaczynasz się czuć jak na jakimś boisku tak pusto się wydaje. Śniadania oceniam średnio, jajecznica ok ale już wędlin nie dotknąłem. Lokalizacja mogłaby być lepsza.
Uwaga - jeżeli wybierasz się tam na weekend to spotkasz się z imprezą do białego rana. Nie ma szans wypocząć chyba że ze stoperami w uszach.
Nie ma restauracji więc jak dojedziesz późno to zostanie Ci sklep spożywczy ale też trzeba się spieszyć bo zamykają o 22.

Pokoje ok, śniadania średnie, brak restauracji na terenie hotelu za co odejmuje jedna gwiazdkę.

Fajny wystrój, dobre śniadanie, miła obsługa. Ale łóżka katastrofa nie wiem czy miało chociaż metr szerokości nabiłem sobie solidnego siniak spadając przez sen, do tego potworny zaduch, jedno małe okno i brak klimatyzacji...

Podobała mi się aranżacja obiektu i wystrój wnętrz. Śniadanie bardzo smaczne. Jedyny minus to niezbyt ładna okolica.