/Podlaskie Voivodeship/Hotel

Przy Granicy. Zajazd

Waliły-Stacja; Szosa Wschodnia, 16-040, Polska

Przy Granicy. Zajazd
Hotel
3.9
8 komentarze
Wskazówki dotyczące kierunku
4M53+XX Waliły-Stacja, Polska
+48 85 718 08 53
zajazdprzygranicy.pl
Zgłoszenie lokalizacji
Reclaim this location
Share
Napisz recenzję
Zet Zet
Zet Zet2 lata temu
Ocena restauracji. Śniadanie pyszne (trochę długi czas oczekiwania), ceny przystępne. Łazienki czyste.
Ju
Ju2 lata temu
Lokalizacja dobra na krótkie spotkanie. Na wesele -brak spokojnej przestrzeni na "papierosa" i zabawy dla dzieci.
Bliżej do MOPu niż zajazdu.
Od wielu lat łazienki w stanie jak za PRLu.
Często brakuje papieru czy ręczników.
Jedzenie smaczne,ale obsługa chamska.
Ceny przystępne
E B. (Lokalny Przewodnik)
E B. (Lokalny Przewodnik)2 lata temu
Najdroższy cpn, zalecam tankowanie w innych na innych stacjach. Dawniej można tam było zrobić dobre zakupy i było sporo klientów. Dziś po remoncie i zmianie właściciela ceny kosmiczne zaopatrzenie 3 razy mniejsze a i ceny za parking przestały się opłacać kierowcom transportu. Ogólnie tragedia
G P (sccorp84)
G P (sccorp84)2 lata temu
Zawyzam nieco ocene poniewaz troche nie rozumiem wczesniejszych komentarzy. To jest zajazd, nie hotel Sheraton. Jak na standardy zajazdu ja osobiscie jestem bardzo zadowolony. Na plus: ciche pokoje, sciany stosunkowo grube; czysto; w standardowych hotelach za duzo wieksze pieniadze zdarzalo mi sie spotkac z gorszym poczuciem czystosci lub - o zgrozo - pluskwami; mila obsluga, dobre jedzenie. Generalnie - bardzo polecam, mimo nieco starego rodem z prl wystroju ;) Aaaa, i cena za nocleg bardzo atrakcyjna!
Mr genzo
Mr genzo2 lata temu
Wieś, chamstwo, gastronomiczny nieprofesjonalizm oraz menopauza o blond włosach przyjmująca zamówienia.

Jako kucharz z wieloletnim doświadczeniem muszę przyznać ... Że ta restauracja to żart.
Wszedłem i nie biorąc menu do ręki zapytałem czy jest chłodnik. Pani blondynka starzejąca się oznajmiła że tak. Zapytałem czy mogę dostać do tego ziemniaczki z cebulką. Pani potwierdziła.
Po 10 minutach kelnerka przynosi chłodnik jak mniemam po litewsku a do tego na oddzielnym talerzu jakieś placki. Wyglądało to jak jakieś medaliony lub placki w złotej panierce smażone na głębokim tłuszczu. Ciężko stwierdzić czy kupcze czy robione na miejscu po wyglądzie.
Poinformowałem kelnerkę, że chłodnik oczywiście zamawiałem ale to drugie się nie zgadza.
Odpowiedz kelnerki :
- Ja nic nie wiem. Tak było na paragonie.
Po czym odwróciła się i odeszła zostawiając mnie z zamówieniem. Odstawiłem na bok te śmieszne placuszki i zacząłem próbować chłodniku. Po minucie przyszła pani blondynka która przyjmowała zamówienie. Stanęła za barem który jest jakieś 5-6 metrów od stolika i na całą salę głośno krzyknęła
- a co to pan nie wiedział że to ziemniaki smażone z cebulą?
- nie wiedziałem. Nie byłem na kuchni jak to było robione.
- to prosze pana trzeba się uczyć czytać po polsku bo w menu wyraźnie napisane że "ziemniaki smażone z cebulką".
- ale proszę panią ja nie miałem w ręku menu.
(Bo przecież wszedłem o zapytałem przy barze o dostępność dań na które miałem akurat ochotę w upalny dzień)
Pani odpowiedziała że to nie jest jej wina że ja nie czytam. Oczywiście mówiła to na całą salę stojąc za barem. Tak że wszyscy inni klienci słyszeli.
Oznajmiłem spokojnym głosem że nie dość że nie dostałem swojego zamówienia to cała obsługa jest wyjątkowo niemiła. Wstałem i wyszedłem.

Podsumowując. Wieś, chamstwo i gastronomiczny nieprofesjonalizm. Omijać tę spelunę szerokim łukiem.
Robert Godlewski
Robert Godlewski2 lata temu
Polecam wszystkim. Jest wszystko co trzeba w niewygórowanych cenach.
Tomasz Sanczyk
Tomasz Sanczyk2 lata temu
Przed rokiem kilka noclegów. Zajazd to nie hotel. Sprężyny wbijające się w doopę. Minął rok, to samo ale materace obrócone do góry nogami. Warto wziąć dodatkową kołdrę jako podkład. Do kompletu gówniarze po... Coś na plus? Jak zwykle świetna kuchnia i przemiła obsługa. Trochę zmian albo zmianę branży właścicielce sugeruję.
Krzysztof SUCHARKIEWICZ
Krzysztof SUCHARKIEWICZ2 lata temu
Byłem tam z rowerem. Miejsce totalnie przyjazne pod każdym względem. Rowerzyści nie znajdą powodu do marudzenia (może na liczne w okolicy drogi szutrowe). Dla tych utrudzonych jadących na rowerze mam dobre wieści: dostępny jest prysznic w kompleksie sanitarnym, klimatyzowana wielka sala jadalna i kuchnia czynna całą dobę. Pokoje czyste i dobrze wyposażone. Nawet jest miłe zaskoczenie- nie musicie targać sakw na górę po schodach,jest WINDA! Jedzenie wyborne w klimacie kuchni regionalnej. Obsługa szybka i profesjonalna . Okolica Walił i Gródka jest dla turysty wyrobionego który wie czego szuka. Kierowcy 30 letnich BMW nie mają tam czego szukać, brak tam klubów z imprezami. Jest za to cisza ,spokój,odpoczynek i ludzie którym czas biegnie zdecydowanie wolniej niż Warszawiakom. Polecam
Zalecane lokalizacje