Hotel Skarpa

Ogólnie jestem zadowolony z pobytu w hotelu (pokój 111). Pobyt 3 noce, długi weekend. Pokoje i łazienka dość małe, ale na weekend jest OK. Na dłuższy pobyt mogłoby być ciasno trochę. Materac na łóżku dwuosobowym ekstremalnie miękki (łóżko wodne dosłownie), ja zdecydowanie wolę twardsze materace. Przy łóżku bardzo fajna i przydatna toaletka. Idealna lokalizacja hotelu jako punkt wypadowy. Blisko do Augustowa, Suwałk, na Litwę. Blisko fajne jeziora: Gaładuś w Żegarach i Gieret w Gibach. Śniadanie dość skromne i monotonne, ale oczywiście można się najeść bez problemu. Codziennie dokładnie ten sam zestaw. Na ciepło: jajecznica, parówki i naleśniki z serem. Ponadto jakaś wędlina, ser żółty i twaróg (przepyszny), trochę jakiś warzyw. Przydałoby się trochę więcej urozmaicenia na poranny posiłek i byłoby super. Parking hotelowy na tyłach hotelu. Niezbyt duży, ale miejsce zawsze znalazłem. Blisko hotelu kilka sklepów, dwie pizzerie. W pokoju telewizor i WiFi, aczkolwiek dość słabe, zrywało często połączenie. Bardzo miła i sympatyczna obsługa. Reasumując, hotel dwugwiazdkowy, więc wiadomo - są plusy i minusy, ale ogólnie jestem bardzo zadowolony z pobytu i gdybym miał wrócić do Sejn, to pewnie znów wybrałbym to miejsce.

Pokoje czyste, przestronne. Obsługa miła i uczynna, ale strasznie trudno dostępna. Na plus - możliwość schowania rowerów. Niestety to co powoduje bardzo negatywny odbiór hotelu to jego lokalizacja - blisko głównej ulicy na której całą noc lokalna społeczność urządza sobie rajdy samochodem. Odgłosy ulicy bardzo potęgują również bardzo słyszalne odgłosy walenia drzwiami pokojowymi ( stare drewniane bez żadnych gum wyciszających). Wstaliśmy niestety mega niewyspani. Nie sposób zatem nie zgodzić się z jedną z ocen - śpijcie ludzie w Suwałkach, jeżeli zależy wam na wypoczynku.
Restauracja - również mizerna, z koszmarnym stosunkiem jakości do ceny. Potrawy kuchni litewskiej jedne z gorszych jakie jadłem. Nie polecam.

Hotel blisko drogi. Posiłki, stosunek ceny do jakości słaby. Miejsce bardziej nastawione na imprezy okolicznościowe-wesela, chrzciny, etc. Na jedną noc może być, na dłużej lepiej znaleźć coś innego.

Jedyna zaleta hoteliku to jego położenie. Widać wpływ braku konkurencji w mieście i niedostatecznej liczby pracowników. Aby dotrzeć do pokoju trzeba było pokonać wiele schodów w górę i w dół na kolejnych klatkach schodowych, co z walizką jest średnią przyjemnością. Pokój był brudny (dużo kurzu, długich włosów na podłodze lepiących się do stóp, a potem wchodzących do pościeli). Jednocześnie łazienka bardzo w porządku, nowa i czysta. Jedzenie wieczorem bez smaku, jak odgrzane po raz trzeci, zjedzone z konieczności. W dzień nie wiele lepsze. Obsługa na szczęscie bardzo miła i uprzejma, o ile dało się kogoś znaleźć. Pracownik ostrzegł mnie, by nie parkować na noc od frontu, bo tu kradną samochody. Niestety z reguły nikogo na recepcji nie było. Aby o 9 rano uzgodnić przedłużenie pobytu, w poszukiwaniu kogokolwiek zaszedłem na zaplecze kuchni, gdzie skierowano mnie do pokoju szefa na piętrze. W rzeczonym pokoju słychać było głosy, ale nikt nie odpowiadał na pukanie do drzwi. Musiałem wejść niezaproszony i wymusić zajęcie się moją sprawą. Wniosek mam jeden. Śpijcie w Suwałkach.

4* z minusem. obsługa ok, stara się i jest naprawdę OK, kartacz bardzo smaczny, soczewiak…. Rozczarowanie. Schabowy jak schabowy. Bliny mega. Miejsce przyjazne psiakom, to na duży plus. Nie jest źle. Polecam.

Spoko. Jeden minus to wycieczka generująca hałas i zamieszanie. Dobra kuchnia choć znowu drugi minus to ta wycieczka i kolejki plus braki na sniadaniu.

Bardzo dobre jedzenie i piękna sala weselna. W pokojach baaardzo czysto,a obsługa miła. Polecamy 😀

Jak na dwie gwiazdki-perfekcja!

W pokoju czyściutko , Cisza, ciepło, śniadanko ☕️
Miła obsługa i Pani na recepcji ☺️
Polecam 😊