Hotel Augustowia

Parę z dzieckiem ulokowano na poddaszu z ukosem w klitce 1,5mx1m, gdzie nie dało się nawet złączyć łóżek. W pokoju gorąco.
Na nasz protest zaproponowano pokój po drugiej stronie ulicy w budynku który jest w remoncie. Pan niechętnie go zaproponował jakby chciał dać do zrozumienia że coś z nim nie tak. Bez tragedii ale monitor i dekoder dvbt potrzebują dwóch gniazd, więc przydałby się chociaż przedłużacz , gniazdko na wysokości 2 m, kable nie sięgały.
W pokoju śmierdzi stęchlizną, pewnie przez niedziałający wywiew z łazienki (na marginesie nawet nie było sprzątnięte) o różnych owadach w pokoju typu ćmy i motyle nie wspominając. Poza tym parking dodatkowo płatny, a nie było gdzie zaparkować. Zdjęcia piękne ale po przyjeździe rozczarowanie. Aha i jeśli wydarzy Wam się jakaś sytuacja życiowa możecie zapomnieć o zwrocie. Właściciel stwierdził że gdybym moze z tydzień to może by pomyślał i gdybym dał znać 3 dni wcześniej. Wielkie rozczarowanie nie polecam, ośrodek obok dużo lepszy tam jedliśmy bo restauracja w obiekcie była zamknięta. Nie polecam nikomu, a i cena wygórowana jak na takie tragiczne warunki

Polecam serdecznie. W pokojach bardzo czysto. Sympatyczny Pan właściciel odpowiadający na wszystkie pytania. Poczekał z obiadem do 19 gdzie obiad serwowany jest do max 18. Obiady oraz śniadania bardzo smaczne. Sympatyczna Pani Grażynka, która podejdzie zagada dusza nie człowiek., uśmiechem na twarzy. Napewno wrócę

Pokój nawet przestronny z dużym balkonem,łóżka wygodne,trochę większa czystosc by się przydała,obiady-brak możliwości wyboru.Dodatkowo płatne drzewo na ognisko 50pln,trochę przegięcie.Obiekt położony nieopodal przy ruchliwej ulicy.

Ten hotel to jeden wielki żart. Spędziłem w nim 3 dni a już w 1 miałem dosyć. Pokój w stylu z 1700 roku. W pokoju dwu-osobowym można było się udusić przez skośny dach na 3 piętrze. Prawdopodobnie obok znajduje się gniazdo szerszeni bo dwa wpadły mi do pokoju. Jedzenie okropne. Telewizor nie działał a gdy przyjechałem musiałem iść prosić o papier toaletowy. Dranat.

Niezła lokalizacja, pomiędzy jeziorami. Pokoje ciasne, w łazience ciepła woda jest pod warunkiem że nie ma kompletu osób w obiekcie. Obsługa mało intetesująca się gośćmi

Pod względem warunków to raczej hostel nie hotel. Cena 250 PLN ze śniadaniem za pokój 2 os. bardzo za wyżona, właściciel nie inwestuje, w części wspólnej lodówka zamiast półek lodowkowych -deski. Brak czajnika w pokoju. Niezbyt czysto. Śniadania ok, obsługa na miejscu w porządku. przez telefon pan bardzo niemiły i opryskliwy - gdyby nie konieczność wykorzystania bonu nie skorzystalibyśmy z usług tego obiektu. Lokalizacja w porządku, mimo położenia przy głównej drodze nie było głośno. Nie polecam

+ sniadanie
+ możliwość realizacji bonu
+ plac zabaw dla dzieci
- parking płatny za który się płaci mimo braku miejsc. Kto 1 ten lepszy.
- brak czajnika w pokoju
- lodówka na korytarzu ( trzeba szukać) nawet na innym piętrze
- w pokojach brudno pod łóżkami, na ścianach pajęczyny.
- słaby zasięg w budynku

- brak wyboru dań obiadowych ( trzeba jeść to co jest)

Hotel dosyć daleko od centrum Augustowa, pokoje średnio czyste za to śniadanie w formie bufetu dobre. Sanitariat na marnym poziomie, Wifi działa kiedy chcę bardzo słaba jakość. Dla rodzin z dziećmi atrakcją będzie duży ogród wraz z mini placem zabaw. Parking płatny, nie zawsze jest miejsce, żeby zaparkować.