Tawerna Marina Jezioro Tarnobrzeskie

Bardzo fajne miejsce, tuż nad jeziorem. Byliśmy w czerwcu całą rodziną na osiemnastce, razem z noclegiem. Pokoje schludne, można było się zakwaterować i wykwaterować o dowolnej porze. Impreza bardzo udana - osobna sala do tańczenia i do posiłku, dużo terenu przed lokalem, fajny plac zabaw dla dzieci. Jedzenie bardzo dobre i ładnie podane. Mały minusik za to, że jeden z kelnerów zbyt szybko wymieniał talerzyki na nowe, jeśli ktoś zostawił jedzenie i poszedł tańczyć, to wracał czasami do pustego talerzyka :)

Niestety jestem bardzo zawiedziony pobytem na polu namiotowym oraz podawanymi daniami przez Hotel Marina.
Okłamano nas, że prysznice są czynne całodobowe gdy prosiłem grzecznie o wyjaśnienie sprawy, szefowa Pani Aneta krzyczała z jakiegoś okienka z kuchni arogancko " że jak nam się nie podoba to możemy spakować się i wyjazd "
Poinformowano nas, że tak nie było powiedziane, choć byliśmy grupą i każdy to słyszał. Osoby na campingu również potwierdzili, że w taki sam sposób ich potraktowano i okłamano.
Prysznic jest tylko jeden na cały camping.

Restauracja/Bar:

Kawa mrożona bardzo dobra
Żurek hmmm woda wymieszana z proszkiem z torebki plus danie było ZIMNE

Kelnerki po mimo nacisku psychicznego oraz podobnego traktowania przez szefową
były bardzo kulturalne uśmiechnięte i wielki szacunek dla nich.

Jeśli chodzi o pole campingowe na terenie Tawerny Marina, ogólnie dramat. Jeden prysznic na cały camping do, którego dostęp graniczy z cudem. Pani Aneta właścicielka bardzo niemiła i niegrzeczna. Jedzenie niesmaczne, na które się bardzo długo czekało. Jedynie kawa smaczna, ale również długi czas oczekiwania.

Extra miejce na kempingowanie z dziećmi.
Bardzo fajny plac zabaw, plaża za bramą,przyjazna Pani(szefowa) którą pozdrawiamy.
Napewno wrócimy,myślę że nie raz

Polecamy i do zobaczenia

Koncerty organizowane odbywają się pod koniec Października na zewnątrz! Lokal wprowadza w błąd! Jakie było nasze zdziwienie kiedy pojechaliśmy na koncert 'w Marinie' spodziewając się imprezy wewnątrz a zastaliśmy scene na zewnątrz.

Tawerna, to raczej taki bar. Można coś zjeść, napić się kawy czy herbaty lub zimnego napoju. Samoobsługa. Trochę trzeba wystać się w kolejce. Za to piękna lokalizacja nad jeziorem.

Niedawno zorganizowaliśmy w restauracji 18-stkę córki, wszystko odbyło się sprawnie. Mili, pomocni pracownicy. Przyjazna managerka. Smaczne jedzenie. Noclegi były w porządku. Goście byli zadowoleni.

Fantastyczne miejsce do odpoczynku dla każdego.Miejsce przystosowane też dla rodzin z dziećmi.