Szyszkowe ranczo

Byliśmy ze znajomymi na sylwestra i było świetnie! Cały domek dla nas, mogliśmy zorganizować imprezę, zrobiliśmy ognisko, kolejny dzień jacuzzi i sauna.
Wszystko zgodne z informacjami od właścicieli.
Właściciele to bardzo mili i przyjaźni ludzie ☺️
Klimat rancza na 100%, polecam 😊

Bardzo uprzejmi i pomocni właściciele. Nocowałyśmy w domu nad stawem. Miejsce bardzo przyjemne, spokojne z piękną altanką na stawie, pięknie podwietloną po zmroku. Na posesji mieszka śliczna kotka (karmiąca). Bardzo towarzyska. Proszę dokarmiać czasem kotkę przy okazji pobytu 😊
Cena adekwatna do jakości. Polecamy miłośnikom np wypraw rowerowych. Tras w okolicy nie brakuje

Jak na tą cenę to warunki bardzo dobre. Mili i pomocni właściciele, świetna baza wypadowa na rowerowe wyprawy. My byliśmy w domu przy jeziorze, gdyby ktoś się wybierał warto zabrać kilka saszetek dobrej karmy dla kotów. Jest tam przeurocza karmiącą kociczka, kocięta jeszcze dobrze schowane ale kotka łaknie ludzkiej uwagi i potrzebuje uzupełnić wysysane kalorie.

Super miejsce aby się zrelaksować. Wrażenie jakby było się w tropikach. Dużo zieleni. Polecam każdemu.

Wspaniałe miejsce na wypoczynek i wędkowanie. Bardzo fajni pomocni właściciele. Jesli chesz spedzic czas z dala od miejskiego zgiełku polecam domki przy stawach i rzece. Domki sa o krok od wody.

Bardzo mili i pomocni gospodarze. Dobre miejsce na bazę wypadową na Roztocze lub do Sandomierza. Wypad na spływ po rzece Wieprz. Spacery na pobliskie stawy. Rowerami po okolicy i lasach Janowskich. Po upalnym dniu relaksik-ochłoda w małym czystym baseniku. Sklep i pizzeria zaraz za rogiem budynku. W weekendy może być głośno od strony ogródka pizzerii ale wystarczy zamknąć bramę i jest ok. Kuchnia do dyspozycji gości. Nam się bardzo podobało i będziemy polecać to miejsce.

Miła i fajna atmosfera.wlasciciele fajni ludzie.sa 3 akordeony do dyspozycji.tak się zdarzyło że było wśród nas 3 akordeonistow w tym jednym z nich sam właściciel. Wspaniale wieczory przy akordeonach i wspaniałych drinkach.do tego miałem możliwość pojezdżenia sobie na harleyu właściciela Pana Ryśka. Polecam.

Wszędzie brudno, zdjęcia z internetu kompletnie mijają się z prawdą, kupa meneli pijących piwo, przed wejściem muszla klozetowa zarosła trawą( chyba po jakimś remoncie), wokół śmieci ( różnego rodzaju od starych pognitych skórzanych kanap po butelki, puszki.Absolutnie nie ma jacuzzi, jest zamulony staw a łódka w takim stanie że strach na nią wsiadać. Grill gazowy ale butlę ktoś ukradł. Dawno już nie widziałem takiego miejsca. Nie polecam!