Hotel Imperial Residence

Nie polecam. W dniu rezerwacji poinformowano mnie, że w hotelu może być głośno, bo będzie dancing do godz. 01:00. Sami bylismy na tej potańcówce ale przed północą poszliśmy do pokoju. Dj skończył grać po 01:00 w nocy, a potem do prawie 05:00 nad ranem grała sobie muzyka i były bardzo głośne dyskusje wręcz krzyki. Gdy zadzwoniłam do recepcji zapytać jak długo jeszcze będzie trwać impreza to mi powiedzieli, że juz się skończyła więc poprosiłam o wyłączenie muzyki. I faktycznie zaraz to zrobili. Okazało się, że obsługa gdy wzięła się za sprzątanie to słuchała przy tym muzyki. Co do śniadania to zapewniano ze jest mega pyszne...jajecznica zimna, pieczywo z najniższej półki, wędliny słabe. Pokój czysty, jednak jak ktoś ma klaustrofobie to nie polecam. W łazience brak szafki czy półki żeby wyciągnąć kosmetyki. Pani obiecała ze pokój bedzie z balkonem...balkonu nie było. Obsługa jak dzieci we mgle. Bez szefowej nie potrafią przyjąć opłaty za nocleg ani nawet zrobić prostego drinka. Jedyny plus za gadane i uśmiech szefowej. Podsumowując my tam nie wrócimy.

Absolutnie najlepszy hotel w jakim byłam! Pokoje czyste, przestronne, łazienki wygodne i wyposażone w wszystko co jest nie zbędne. Jedzenie pyszne!!! Śledzik najlepszy jaki kiedykolwiek jadłam ;) W restauracji codziennie są lepione pierogi, produkty świeże i wysokiej jakości.Jeśli chodzi o śniadania bufetowe bardzo bogate i każdy znajdzie coś dla siebie. Personel profesjonalny, Pani właścicielka to złota kobieta ❤️ Hotel dysponuje też strefą relaxu, gdzie można odpocząć i wyciszyć się na wygodnych kanapach ;)
Po kilkudniowym pobycie mam wrażenie, że właściciele stworzyli miejsce, w którym każdy szczegół ma znaczenie <3 Polecam!!!
P.S nie mogę się doczekać a tu wrócę ❤️

Hotel na sam nocleg jest OK.
Jedzenie jest smaczne porcje duże.
Pokój czysty. Ale w październikowy dzień były otwarte okna niestety przez pierwszy dzień klimatyzacja nie potrafiła dogrzać pomieszczenia. I zmarzliśmy
No i za to 2 gwiazdki.
UWAGA
Całkowicie odradzam oferowane pakiety.
Pokój miał być z spacjalnym wystrojem- no miał być. Wino to lekkie proseco misa z owocami i tulipany 3 na krzyż. No i najważniejsze miały być świece a znalazłem 3 tealight-y. A kolacja że świecami to też tylko w nazwie z super skromnym wystrojem. Świeczki przy kolacji też nie znalazłem, pojawił się również 1 (słownie jeden ) tealight.
Romantycznie to tylko w nazwie.
A na koniec to już wspominany w innych opiniach niespodziewany dancing do 01:00 w nocy. Głośno było.

Dwa pokoje w tej samej cenie jeden kompletnie inny od drugiego za ta sama cenę ,śniadanie w tym boczek ugotowany i mokry, jak ja uwielbiam jajecznicę na mokro tu była nie do zjedzenia.
Jakieś buczenie w nocy ? Hałas od ulicy a klimatyzacja nad samym łóżkiem praktycznie wiec brak możliwości włączenia jej na noc.
Zamówiony makaron jak i drinki Ok.

Hotel raczej na uboczu miasta i to jedyny minus. Cała reszta, czyli aranżacja wnętrza, czystość, kuchnia i obsługa na 5-kę. Na żywo wygląda jeszcze lepiej niż na zdjęciach. Przed hotelem parking, a na przeciwko biedronka i przystanek. Jeśli masz auto, to na rynek dotrzesz w 4 minuty, ale jeśli chcesz odbyć spacerek, to taki zajmie ok 25min. Jeśli będzie okazja, to jeszcze tu wrócimy.

Właścicielka przemiła! Cudowna kobieta! Przychyli wam nieba.
Tylko ona ratuje ocenę!
Pokoje schludne, śniadanie przyzwoite - ale nie w tej cenie.
Cena noclegu w stosunku do standardu wypada bardzo kiepsko.
Jeśli cena byłaby ok 150zł, a nie 340 dałbym 4 gwiazdki!

Zupa = wrzątek. W środku mięso z odpadów najgorszej jakości. Ceny z kosmosu. Gruba baba z recepcji (i baru bo widocznie kierownictwo tnie koszta) bez przerwy je, radze nie patrzeć w jej stronę bo można się (więcej) porzygać.

Bardzo miła obsługa i olbrzymie pyszne śniadanie. Jedzenie w restauracji również bardzo dobre. Polecam :)