Bagińscy Spa

Super lokalizacja w bardzo cichym miejscu, podawane śniadania ( szwedzki stół zawsze z 2 ciepłymi potrawami dodatkowymi ), obiady zawsze z deserem i kolacje ( szwedzki stół zawsze z 2 ciepłymi potrawami dodatkowymi ) na najwyższym poziomie. Wszystkie dania bardzo dobre i to jest na pewno atut ośrodka. kelnerzy bardzo mili i uczynni. Pokoje bardzo nowoczesne, wszystko nowe, ładne, nie zniszczone. Pokoje bardzo duże, każdy pokój posiadał balkon, tv oraz parawan. Ręczniki wymieniane 2 razy w tygodniu ale jak ktoś chce mogą Panie sprzątające wymieniać codziennie wystarczy poprosić. Pokoje sprzątane codziennie. Ośrodek pod względem czystości to wręcz wzór. Na terenie ośrodka znajduje się bardzo duży parking. W soboty wieczorek zapoznawczy z muzyką a w środy grill ( grill po kolacji o 20:00 ). Plaża znajduje się 800 metrów w linii prostej od ośrodka. Na terenie ośrodka boiska, mały plac zabaw dla dzieci ( piaskownica, zjeżdżalnia ) kryty basen ( każdy ma 1 ręcznik na osobę dodatkowo ), 2 x sauna, jacuzzi. Polecam dla ludzi którzy lubią ciszę i spokój a co najważniejsze wygodę.

Bardzo miła obsługa, czyste pokoje, świetna strefa relaksu. Na basenie było prawie pusto, więc można było się relaksować w ciszy.
Śniadania i kolacje w formie bufetu - wybór spory, jednak codziennie w większości to samo i, niestety, większość z mięsem.
Zgłosiłam prośbę o dietę wegetariańską przed przyjazdem. Niestety obiady były dość słabe. Tłuczone ziemniaki z mieszanką chińską z mrożonki, mdły makaron z pesto. Nawet zostałam zapytana, że mogę dostać zupę na kościach bo innej nie mają.
Mimo tego, że wyżywienie słabe to i tak z chęcią bym tan wróciła, tylko tym razem jadłabym na mieście :)
A dla osób jedzących mięso - bardzo polecam :)
I w kawiarni są mega smaczne drinki!

Z wyjazdu na 4 doby wytrzymaliśmy tylko 2, oczywiście bez zwrotu pieniędzy. Jedzenie obrzydliwe, na kolację jako ciepły posiłek podany makaron z mrożonymi warzywami z paczki -zero smaku. Kucharz kreatywny robi co może ,nawet jak zabraknie już ciepłego posiłku, jednak ewidentnie nie ma chyba z czego gotować. Basen bardzo mały jak na takie obłożenie hotelu, sauna ,która prawdopodobnie miała w środku tylko 40st ,nie za to się płaci. Pokoje na pierwszy rzut oka czyste ,jednak w łazience pod prysznicem metalowa półka na kosmetyki cała zardzewiała ,aż człowiek brzydził się kąpać. Obsługa widać bardzo znudzona pracą, ponieważ wszyscy siedzą w telefonach na korytarzu przy restauracji. Oblężenie osób starszych nasuwa tylko jedno słowo podsumowania - sanatorium.

Pokój duży i czysty, wygodne łóżka, duża szafa na rzeczy. Przyjemny basen i jakuzzi - nieduży, ale w trakcie pobytu (wrzesień 2022) niewiele osób z niego korzystało - często były to 3-4 osoby jednocześnie. Minus za brak windy - trzeba się wdrapać na piętro z bagażem, a osoby z dziećmi muszą wnosić wózki na 1 lub 2 piętro. Przydałoby się również ocieplić łącznik między częścią hotelową a budynkiem głównym, w którym jest basen i spa. We wrześniu w dzień było max 15 stopni w ciągu dnia, więc przechodząc przez chłodny łącznik w drodze na basen lub z basenu do pokoju trzeba było się ciepło ubrać, żeby się nie przeziębić. Wyżywienie smaczne i urozmaicone, każdy mógł wybrać coś dla siebie - chociaż na śniadania przydałoby się więcej warzyw poza pomidorem i ogórkiem. Obiekt w cichej okolicy, do plaży max 10 minut spacerkiem. W holu biblioteczka, z której można wypożyczyć książkę.

Nikomu nie polecam, bardzo niska jakość jedzenia. Codziennie na śniadanie i kolacje to samo. Często na kolacje były przerobione resztki ze śniadania, np rano parówki a na kolacje pokrojone parowki w sosie.
Porcje obiadu jak dla dziecka, hitem był sos wołowy z kaszą w którym było dosłownie pięć małych kawałków mięsa.
Po zgłoszeniu uwag w recepcji, Pani przyznała mi racje ale chyba moja opinia nie trafiła do „kucharza”.
Pokoje na plus, czyste i w dobrym standardzie.

Hotel jest niezły, chociaż ja tam nigdy więcej nie wrócę ze względu na słaby stosunek jakości do ceny. Bywam w hotelach w całej Polsce i przy tym standardzie jak tutaj cena za noc nie powinna przekroczyć 200 zł z wyżywieniem i parkingiem.
Brak prawdziwego zaplecza wellness co przy tej cenie i poziomu jaki chcą prezentować jest sporym minusem. Jest prosty basen i małe jacuzzi, łaźnia parowa najniższej jakości, bardzo słaby generator pary i brak węży do spłukiwania siedzisk, sauna to mała kabina infrared z kategorii najtańszych i najsłabszych. Hotel wymaga odświeżenia - obok znajduje się Paula Spa, które przy podobnej cenie oferuje dużo wyższy poziom pokoi, strefy wellness, obsługi i jakości wyżywienia. W hotelu Bagińscy jedzenie robione jest na najtańszych produktach i mimo, że kucharz bardzo stara się robić dobre jedzenie to niska jakość produktów jest widoczna. Hotel lata świetności miał 20 lat temu i dzisiaj wymaga odnowienia i zmiany podejścia. Dodatkowo minusem jest też doliczanie 90 zł dziennie za parking - lepiej już podnieść cenę pokoju niż robić sobie z ludzi żarty i liczyć taką kwotę dziennie za parkowanie na otwartym placu.
Hotel udaje luksusowy a taki może był ale w latach 90-tych - dzisiaj nieodświeżony, bez klimatyzacji i z wieloma innymi wadami. W Pobierowie jest dużo więcej ciekawych miejsc w tej cenie.P

Gorąco polecam hotel, umiejscowiony w spokojnej okolicy kawałek od głównej drogi i samego centrum, schowany lekko w lesie. Jedzenie bardzo smaczne! Pokoje duże i czyste. Na terenie hotelu w trakcie pobytu organizowany był grill wraz z muzyka jak również wieczór taneczny :)

Pokòj świetny, strefa basenowa ròwnież, jedzenie bardzo dobre. Szwedzki stòł - duży wybòr obiady pyszne plus deser codziennie. W strefie urody świetna Pani Monika i jej cudowne dłonie 👍