Eskulap Gliwice Sp.j.

Hurtownia weterynaryjna. Z założenia powinni tam pracować ludzie, którym los zwierząt jest bliski. Nic bardziej mylnego.
Jestem wolontariuszem, który od trzech miesięcy pomaga Ukrainie. Podczas powrotu z ostatniego wyjazdu z pomocą humanitarną, zdecydowałem się, że kolejny transport będzie dla zwierząt. Poprzez kontakty na Ukrainie za cel obrane zostało "Centrum sterylizacji bezdomnych zwierząt w Równem" gdzie trafiają psy z terenów objętych wojną. Zoraganizowałem pół tony karmy, zorganizowałem dużo rzeczy przydatnych tej instytucji, zorganizowałem trochę pieniędzy na zakupy. Pozostały mi specyfiki, które warto kupić w hurtowni a nie w sklepie zoologicznym czyli plastry, bandaże, preparaty na kleszcze, odrabaczanie i przeciwbólowe preparaty.

Przyjechałem do hurtowni Eskulap. Przedstawiłem sytuację, że potrzebuję trochę preparatów i szkoda by było by te kilkaset złotych wydać w sklepie zoologicznym
""Leków Panu nie sprzedamy, tylko weterynarzom"
Zrozumialem tą niesympatyczńą odpowiedź, która została przekazana intruzowi, więc pytam czy w takim razie mogę to zamówić przez zaprzyjaźnione gliwickie schronisko lub weterynarza?
"Tak" (Pani mnie obsługująca nie była kompletnie zainteresowana pomocą i tematem).
To proszę mi przygotować jakąś ofertę na te rzeczy i ja przekażę to mojemu weterynarzowi.
"Nie przygotuję Panu. Po ofertę tylko może się zgłosić weterynarz"
Nie może mi Pani podać kilku cen preparatów?
"Nie. Tylko weterynarz i proszę o maila"
Pani już uznała, że skończyła rozmowę i zagłębiła się w komputer.
"To ja zrezygnuję z leków, może przynajmniej coś na kleszcze? Jakieś bandaże? Plastry?"
Nie. Nie sprzedamy.

Podsumowując... obsługa straszna, chęć pomocy żadna a przede wszystkim kompletny brak empatii.
Zrozumiałe, że są pewne obostrzenia lecz spotkałem się z kompletną ignorancją i brakiem chęci pomocy tym bardziej, że zakupy, których chciałem dokonać nie były przeznaczone dla własnego psa a naprawdę tam gdzie potrzeba ogromna. W zanadrzu miałem na to odpowiednie papiery z tej instytucji ale nawet nie zdążyłem ich pokazać

Wizyta odbyła się dnia 27.05 o godzinie 9:15.

Polecam! Szczególnie Panią Krysię, która zawsze udzieli kompetentnych odpowiedzi, doradzi oraz ma pamięć niezawodną. Zaopatrujemy się w hurtowni ponad 10lat :)