Fajny luźny ksiądz, bezproblemowy z nowoczesnym podejściem do ludzi, fajny kościół. Stare opinie wymagają aktualizacji bo w tej parafii zmienił się ksiądz.
Solgas_ Śląsk2 lata temu
Bardzo polecam
Tom Tom2 lata temu
Usunąłem poprzednią opinię ponieważ jest już nieaktualna. Zaszła wielka zmiana, zmiana na lepsze, parafianie wracają. Na 8:00 w niedzielę nie było miejsc siedzących. Prowadzenie mszy, stosunek do parafian, humor i kultura osobista Farorza, otwartość i zaangażowanie, dla mnie bomba! Z mojej strony, zrzuciłbym ten żenujący szyld, "parking Jana Pawła II" bo jest po prostu śmieszny. Uwlaczajacy dla Papieża. Pozdrawiam
Erebos Erebos2 lata temu
Prowadzę własną działalność gospodarczą na terenie miasta Mikołów, znam opinie klientów na temat tego kościoła i nie słyszałem nigdy żadnego pozytywnego wrażenia.
Bardzo się cieszę, że ten temat został poruszony i w końcu przydałoby się coś z tym zrobić. Od lat sprawy były zamiatane pod dywan, aby się niepotrzebnie nie narażać. Pragnę podkreślić, że jestem osobą wierząca i praktykującą i moja opinia to nie jest jakieś widzimisię, lecz obserwacje od początku istnienia parafii. Wybaczcie, nie będę opowiadał moich historii, było ich zbyt wiele, mało przyjemnych i raczej to nikogo nie zainteresuje.
Ogólnie rzecz ujmując to ktoś tutaj się pomylił, gdyż to nie jest biznes nastawiony na zysk, lecz KOŚCIÓŁ. Nikt nigdy nie przedstawił rozeznania z zebranych pieniędzy na wizytach duszpasterskich, ofiar, „kopertówek” itp. Ciągle mało - ale ile brakuje - aż tak ciężko się doliczyć? Parafianie nie są ślepi i głusi na narastający problem wystarczy przyjść na jedną ze mszy, posłuchać kazań i ogłoszeń lub zajrzeć do koszyka, a tam marne grosze. Syn był ministrantem też to różnie bywało, raz lepiej raz gorzej, w końcu sam zrezygnował. Za 2 lata pójdzie do bierzmowania, ale zdecydował, że nie chce przygotowywać się na Recie, tak jak inna młodzież. Dzieci ciężko się namawiało do obowiązkowych mszy. Wszelkie negocjacje z nimi kończyły się krzykiem i płaczem, lecz co zrobić jak musiały chodzić?!
Podsumowując, nie chcę nikogo oczerniać, ponieważ nie o to chodzi. Z własnego doświadczenia wiem, że komentarze często odzwierciedlają rzeczywistość i w razie jakichkolwiek nieporozumień z klientem staram się problem rozwiązać. Uważam, że zawsze można dojść do porozumienia, lecz kierowanie uwag dotyczących postępowania z wiernymi kończyły się fiaskiem. Może warto rozważyć zmianę osoby lub chociaż sposobu zachowania. Jest cień szansy, że otworzy to oczy komuś.Z żalem muszę stwierdzić, że lepiej od razu wszystkie sakramenty odbywać w innej parafii. Wydaje mi się, że jest trochę lepiej, gdyż młode osoby nie dają się tak manipulować. Obecnie razem z żoną i dziećmi coraz częściej wybieramy inną parafię, bardziej otwartą i przyjazną na wiernych , być może nie jest jeszcze za późno na jakiekolwiek zmiany. Jesteśmy otwarci na propozycje!
Grzegorz Jęczmyk2 lata temu
Bardzo ładny i jasny kościół, w środku dużo miejsca, wygodne szerokie ławki, bez problemu można wjechać i ustawić się z wózkiem
Dżasta Magdowska2 lata temu
Taka zmiana proboszcza to strzal w 10. Z poprzednim parafia męczyła się ponad 20 lat. Nic dodać nic ująć. W końcu można przyjść na mszę i wyjść w pełni zadowolonym
Joey2 lata temu
Kościół piękny, a nowy proboszcz na razie zapowiada się bardzo dobrze. Od razu rozwiązuje wszystkie problemy, wątpliwości a nawet plotki. Widać że bardzo się stara, oby tak dalej !
Jan Chryzostom2 lata temu
Opinia powinna dotyczyć miejsca, a nie osób, ponieważ może być subiektywna i krzywdząca. Kościół jest ładny, może to nie Notre Dame ,ale teraz tak się buduje niestety. B.ładny wystrój wewnątrz. Gustownie urządzony, widać dbałość Ks.proboszcza o świątynię.
Bardzo się cieszę, że ten temat został poruszony i w końcu przydałoby się coś z tym zrobić. Od lat sprawy były zamiatane pod dywan, aby się niepotrzebnie nie narażać.
Pragnę podkreślić, że jestem osobą wierząca i praktykującą i moja opinia to nie jest jakieś widzimisię, lecz obserwacje od początku istnienia parafii.
Wybaczcie, nie będę opowiadał moich historii, było ich zbyt wiele, mało przyjemnych i raczej to nikogo nie zainteresuje.
Ogólnie rzecz ujmując to ktoś tutaj się pomylił, gdyż to nie jest biznes nastawiony na zysk, lecz KOŚCIÓŁ. Nikt nigdy nie przedstawił rozeznania z zebranych pieniędzy na wizytach duszpasterskich, ofiar, „kopertówek” itp. Ciągle mało - ale ile brakuje - aż tak ciężko się doliczyć? Parafianie nie są ślepi i głusi na narastający problem wystarczy przyjść na jedną ze mszy, posłuchać kazań i ogłoszeń lub zajrzeć do koszyka, a tam marne grosze.
Syn był ministrantem też to różnie bywało, raz lepiej raz gorzej, w końcu sam zrezygnował. Za 2 lata pójdzie do bierzmowania, ale zdecydował, że nie chce przygotowywać się na Recie, tak jak inna młodzież. Dzieci ciężko się namawiało do obowiązkowych mszy. Wszelkie negocjacje z nimi kończyły się krzykiem i płaczem, lecz co zrobić jak musiały chodzić?!
Podsumowując, nie chcę nikogo oczerniać, ponieważ nie o to chodzi. Z własnego doświadczenia wiem, że komentarze często odzwierciedlają rzeczywistość i w razie jakichkolwiek nieporozumień z klientem staram się problem rozwiązać. Uważam, że zawsze można dojść do porozumienia, lecz kierowanie uwag dotyczących postępowania z wiernymi kończyły się fiaskiem. Może warto rozważyć zmianę osoby lub chociaż sposobu zachowania. Jest cień szansy, że otworzy to oczy komuś.Z żalem muszę stwierdzić, że lepiej od razu wszystkie sakramenty odbywać w innej parafii. Wydaje mi się, że jest trochę lepiej, gdyż młode osoby nie dają się tak manipulować. Obecnie razem z żoną i dziećmi coraz częściej wybieramy inną parafię, bardziej otwartą i przyjazną na wiernych , być może nie jest jeszcze za późno na jakiekolwiek zmiany. Jesteśmy otwarci na propozycje!