Sprint-Bar

Jedzenie mega!
Duży kotlet, cieniutka panierka, duża peocja frytek i pyszne surówki a to tylko za 22zl! Bardzo polecam!

Dzień dobry. Danie dnia ( kotlet mielony, surówka , ziemniaki + kompot ) ( zupa kapuśniak na słodkiej kapuście ). Kotlet niewiadomego pochodzenia, panierka o chemicznym smaku i kolorze. Wysokość mielonego 15 mm, schabowy mojej żony jest grubszy. Jak na bar mleczny jedzenie nie przypominało domowego. Jakość dania bardzo niska. Zupa na kostce rosołowej bez grama bulionu na mięsie. Kompot chrzczony, wyczuwalne tylko jabłko, mimo że jest sezon owocowy i owoce są w dużej ilości i dobrej cenie.To wszystko jest wyczuwalne, bo może właściciel nie zdaje sobie z tego sprawy. Nie polecam.

Jestem pozytywnie zaskoczony, jadłem wiele pozycji w menu i prawie wszystkie były bardzo smaczne, uważam, że świeże. Porcje zadowalające, miła obsługa, czas oczekiwania mieszany - przeważnie do 15 minut (raz czekałem ponad 40, przesada), ceny raczej adekwatne. Rosół pycha, ziemniaki zawsze git, kotlet mielony przeciętny, schabowy git, buraczki super, kopytka super, tylko przydałaby się do nich jakaś śmietana albo sosik mięsny. Generalnie polecam, jedno z lepszych miejsc z "polskim jadłem".

Wszystko mi odpowiadało do czasu aż całkiem niedawno nie wiem co takiego się wydarzyło, czy zmiana kucharza czy o co chodzi, ale zupy są aktualnie niejadalne. Wcześniej były bardzo dobre. Cena zupy też nieadekwatna do tego jak aktualnie smakuje.

Wiele dań jest nie świeżych, odgrzewane w kuchence mikrofalowej, zdążają się produkty po terminie , towar jest najgorszego gatunku kupowany po lidlach biedronkach Netta często przeceniane przed terminem warzywa również są kupowane takie które już prawie się nie nadają

Smaczne jedzenie.
Nie wygórowane ceny.
Bardzo miła obsługa.
Polecam.

Kompot moim faworytem. Poza tym kilka innych pozycji. Fasolka po bretońsku zapycha mnie w mig i do tego jest ultra smaczna. No i kompot jest serio super. Placek po cygańsku według starej rodzinnej receptury nokautuje Węgra na wejściu. Naleśniki jem praktycznie codziennie - nie mają prawa się znudzić. Są idealne. Tak samo idealna jest jajecznica z rana. Obsługa na najwyższym poziomie! Po odkryciu Sprint Baru straciłem już jakiekolwiek argumenty na jedzenie w domu. Brakuje mi tylko miejsca do leżakowania, ale to już czysta fanaberia.

Wspominałem już o kompocie…?

obsługa bardzo wporzadku i podejście tez jest okej ale jeśli chodzi o jedzenie to frytki smakowały jakby leżały od wczoraj, pewnie nie raz ktoś z was spróbował wczorajszych frytek z maka które były okropne, ja takie dziś dostałem na świeżo