Zakład Złotniczy Skok Robert

Pani, która "rzekomo" pracuje na stanowisku sprzedawcy nie ma zielonego pojęcia o obsłudze klientów jest niemiła i opryskliwa jak by pracowała tam za kare. Nie polecam tego zakładu jubilerskiego bo ta pani zamiast przyciągać klientów tylko ich odstrasza. Właścicielowi proponują ją zwolnić bo z tym jak ona zachęca i próbuje zatrzymać klienta słowami: " Jak Pani nie pasuje to niech Pani idzie gdzie indziej!". To prędzej ten zakład upadnie

Pierwszy raz wystawiam jakąkolwiek opinie w internecie, ale muszę napisać, że rozczarowałam się bardzo poziomem obsługi tego zakładu. Mieszkam za granicą i potrzebowałam powiększyć pierścionek ale nie miałam go tutaj na miejscu więc chciałam, żeby zaufana mi osoba poszła i doręczyła pierscionek do zakładu. Znałam dokładne parametry pierscionka rozmiar śr. wewnętrzną oraz obwód i zadzwoniłam, czy dałoby radę w wyżej wymieniony sposób załatwić, bez stawiania się na przymierzanie. Pani która odebrała robiła problemy, że bez przymierzania sie nie obejdzie co mnie zdziwło, bo chyba zakład powinien wiedzieć jaki dany rozmiar ma wymiary i dostosować a odchylenia raczej nie są takie duże z czym sie oczywiscie liczyłam. Poprosiła żeby ten pierscionek przynieść i sie wtedy oceni. Piersionek był proby 333. i trochę skrzywiony więc odmowili mi poszerzenia go a wstawki nie wstawili bo wstawiają próbe tylko z wyzsza probą. Chciałam napisać, że zadzwoniłam do innego zakładu i Pan mi powiedział, że wstawke wstawi bez problemu z wyzsza proba do niskiej. Takze na prawde czuje się olana z panstwa strony bardzo. Edit: Oczywiście to co państwo napisali jest okropnym kłamstwem pierścionek był nowy i nie był pęknięty może był lekko skrzywiony przy elemencie korony ale taki był jego urok. A jeśli chodzi o osobę Trzecia. Dana osoba od razu Oddała telefon Pani i ze mną bezpośrednio państwo rozmawiali i nawet nie spytali się państwo mojego brata czy wyraża zgodę na powiększenie więc proszę nie kłamać

Czytam te opinie to śmiać mi się chce!
Widzę że nie ktorzy nie radzą sobie z zazdrością bo pani która obsługuje jest ładna zawsze elegancka miła i ma wysoką kulturą osobistą. To trzeba ją zdegradować?
Nigdy nie miałam sytuacji takiej żeby ta pani mnie olała czy była nie miła wręcz przeciwnie jeszcze mi doradzi! a dość często naprawiam w zakładzie biżuterię

Niesympatyczna Pani obsługująca, żująca ciągle gumę w rozmowie z klientem. Obsługa jest zależna ile pieniążków zechce kupujacy w Zakładzie Jubilerskim zostawić. Byłam stała klientką, na wszelkie uroczystości biżuteria (ślub, chrzciny, komunię ) była zakupowana w tym zakladzie. Na tamtą chwilę bardzo milutka obsługa. Wychodzę z założenia wspierać lokalne firmy. I tu moje zaskoczenie. Chciałam aby naprawiono mi zaplątany łańcuszek, którego sama nie potrafiłam naprawić. Otrzymałam informację, że nie zajmują się w takimi rzeczami i proszę wziąć szpileczke i się trochę w domu z tym pobawić. Ot zaskoczenie tym bardziej, ze taka usługa byla wykonywana wraz z innymi tydzien wczesniej. Konkurencja bez problemu pobawiła się z zaplątanym łańcuszkiem. A w taki sposób tracą Państwo klientów.

Odpisując na Pani poniższy post nie którzy klienci nie są leniwi tylko mają może wadę wzroku i nie są wstanie sobie z tym problemem poradzić. Nie kiedy wystarczą dobre chęci, pokora i trochę człowieczeństwa. Pozdrawiam

Zdecydowanie nie polecam. Rozumiem, że w sklepie może nie być zwrotów (mąż kupił bransoletkę na prezent, niestety okazała się za długa), ale powinien być szacunek do klienta. Pani jest nie profesjonalna, w arogancki sposób oznajmiła, że to tylko i wyłącznie problem kupującego i ją to nie obchodzi.

Fajny sklepik z biżuterią, bardzo miła obsługa . Polecam

Pan jubiler bardzo przyjemny i sympatyczny zna się na rzeczy, zawsze byłam zadowolona z jego pracy,bardzo sporo tam zrobiłam zakupów i napraw...pewnie nadal bym chodziła gdyby nie miła baba na której obsługę trzeba czekac nie wiadomo ile .
..odczas obsługi mnie poszła do innej klientki ...a ja czekałam aż łaskawie pokaże mi to o co prosiłam...wkoncu ona zapomniała A ja nie miałam zamiaru czekać kolejnych minut,ostatnio musiałam czekać na odbior głupiego łańcuszka gdy jakaś para wybierała obrączki.....a moj mały syn płakał żywymi łzami!zapytałam czy mogła bym odebrać teraz ...powiedziala oczywiście....no oczywiście Ale jak ta para wybierze przymierzy obrączki...z czym się zeszło bardzo długo .Sytuacja nie była jednorazowa ...a szkoda ...bo pan jubiler super człowiek.

Ani ja, ani mój mąż nigdy nic złego o Polakach nie powiedzieliśmy, mamy wśród Polaków znajomych i przyjaciół, chodziło o to jak został potraktowany. Akcent na tym, że "W UKRAINIE złoto jest bardziej czerwone" brzmi jak kpina, gdyż nic o Ukrainie i o swoim pochodzeniu nie mówił. Skoro klienci są niezadowoleni z obsługi, może warto zastanowić się jak to polepszyć, a nie oceniać go ze względu na to skąd pochodzi. Tyle bym miała do powiedzenia.