Restauracja Kebab & Pub Kapsalon Brusy

Zakupiliśmy średnie boksy oraz Dania obiadowe które okazaly się bardzo duże ceny w porównaniu z podobnymi lokalami 2 - 5 zl tańsze, czystość co w takich lokalach zdarza się nie zwykle rzadko i była na 6 . Problem troszkę z parkingiem lecz w nie dalekiej odległości idzie zaparkowa autko bez problemu , byliśmy kolejny raz
pychota 😍 serdecznie polecam

Miejsca parkingowego brak. Ceny zawyżone jak na kebab. Jakość bardzo kiepska. Surówka to praktycznie sama kapusta. Mięso zimne, suche a na dodatek bardzo mało. Frytki miękkie jakby były odgrzane. Sosy gotowce w ilosci tak dużej, żeby nie było czuć smaku starości. Ciepło jak w kurniku, tak że nie idzie wyrobić brak jakiejkolwiek wentylacji. Po wizycie w tym miejscu wszystkie ubrania śmierdzą spalonym olejem. Toaleta płatna. Żałuję że zjechałem z trasy. Mogłem zjeść kawałek dalej na orlenie. Za te pieniądze można dobrze się najeść w normalnej restauracji a nie fast food kiepskiej jakości.

Mięso w kebabie było na wpół surowe bez smaku, surówka to sama kapusta bez dodatków, sos który miał być nie raczył się pojawić. Kebab nie warty tych pieniędzy

Jedzenie przepyszne obsługa nieziemska sosy takie jake mają być i ten sos specjalny pycha mam tylko zarzut do wielkości rolo bo troche małe ale na pewno będę powracać do tego lokalu

Polecam wszystkim! Przepyszne jedzenie,wszystko świeże, bardzo duże porcje i przemiła obsługa 😍😍

Tortilla z baranią średnia- bardzo duża porcja, trudno przejeść, smaczne. Kebab w bułce duży- bardzo duża porcja, smaczna, dużo mięsa. Płatność tylko gotówką. Pani była sama, ale bardzo sprawnie przygotowywała kolejne porcje.

Trafiliśmy do tego lokalu przejazdem w drodze do Chojnic z polecenia i naprawde strzał w dychę danie w korytku obłędne a Pani Monika bardzo miła i sympatyczna osóbka.
Polecamy wszystkim

Kebab słaby, masakra.
Frytki spalone, malutko.
Mięso bez smaku, surowe.
Surówka totalna masakra... Pokrojona biała kapusta bez jakichkolwiek dodatków, przypraw.
Pani blondynka chyba pomyliła swój fach... Dziękujemy i nigdy nie wrócimy z mężem.