Zdecydowanie nie polecam korzystania z usług Pana Bogdana Bruszkiewicza. W październiku 2015 wykonywał mi kominek. Ustaliliśmy cenę 9000 zażądał 13000. Nawymyślał jakiś problemów, dodatków itp. Jakoś to przebolałem. Po tygodniu zgłosiliśmy reklamację że dwa elementy z których składał się kominek są wykonane z dwóch różnych kamieni i mają inny odcień. Bogdan Bruszkiewicz stwierdził, że to nie prawda i nie będzie tego wymieniał. Każda osoba potwierdzała naszą opinię, a niektórzy nawet sami dostrzegali różnicę. Po 9 miesiącach w lato w czasie kiedy kominek nie był używany, nagle się rozpadł. Z ramki frontowej odpał dolny element. Wezwany do naprawy wykonawca stwierdził że może to przykleić. Ale element który odpał uszkodził się, więc stwierdził że dowiezie taki element i przyklei. Zażądałem wymiany całej ramki bo poprzednio twierdził że wszystko jest z jednego kawałka kamienia, więc wymiana na pewno spowodowałaby różnicę w wyglądzie. Odmówił. Po kolejnym roku odpadł kolejny element. Okazało się że te elementy są przyklejone zwykłym klejem do glazury, a nie klejem elastycznym co jest wymagane przy budowie kominków. Pozostałe elementy też są do wymiany. Jesienią tego roku podczas opadów deszczu okazało się że z elementów zamontowanych przez wykonawcę na kominie leci do mieszkania woda. W sypialni na piętrze, oraz w salonie mamy grzyb i wszystko jest do czyszczenia i malowania. Przesłałem dokładne zdjęcia i wezwanie do naprawy. Wezwany do naprawy wykonawca poprosił o przesłanie uwaga "opinii rzeczoznawcy". Sprawa jest rozwojowa, rzeczoznawcę to sąd powoła w trakcie procesu sądowego. Jakby ktoś miał pomysł korzystania z usług - przestrzegam.
Po 9 miesiącach w lato w czasie kiedy kominek nie był używany, nagle się rozpadł. Z ramki frontowej odpał dolny element. Wezwany do naprawy wykonawca stwierdził że może to przykleić. Ale element który odpał uszkodził się, więc stwierdził że dowiezie taki element i przyklei. Zażądałem wymiany całej ramki bo poprzednio twierdził że wszystko jest z jednego kawałka kamienia, więc wymiana na pewno spowodowałaby różnicę w wyglądzie. Odmówił. Po kolejnym roku odpadł kolejny element. Okazało się że te elementy są przyklejone zwykłym klejem do glazury, a nie klejem elastycznym co jest wymagane przy budowie kominków. Pozostałe elementy też są do wymiany. Jesienią tego roku podczas opadów deszczu okazało się że z elementów zamontowanych przez wykonawcę na kominie leci do mieszkania woda. W sypialni na piętrze, oraz w salonie mamy grzyb i wszystko jest do czyszczenia i malowania. Przesłałem dokładne zdjęcia i wezwanie do naprawy. Wezwany do naprawy wykonawca poprosił o przesłanie uwaga "opinii rzeczoznawcy". Sprawa jest rozwojowa, rzeczoznawcę to sąd powoła w trakcie procesu sądowego. Jakby ktoś miał pomysł korzystania z usług - przestrzegam.