Parafia Miłosierdzia Bożego

Proboszcz bardzoooo nie miły ale pochował moją mamę za darmo. Czyli na duży plus.

Nie jest to moja parafia, ale należy do Niej mój brat. Bywam tam na mszach odprawianych w intencji naszych rodziców. Atmosfera w kościele służy modlitwie. Niestety, również i w tej parafii, widać mniejszą ilość osób uczestniczących we mszy.
Dodatkowo muszę wspomnieć, iż w okresie zimowym w kościele jest ciepło (podgrzewane ławki), a tak wcale nie jest w każdym kościele.

Bardzo mi się podoba kościół co ważne ludzie,parafianie biorą udziału we mszy śpiewają co mi się podoba nie ma w tym kościele wywyższania się bardzo lubię uczestniczyć na mszach w tym kościele mimo że to nie moja parafia.
Proboszcz super , drugi ksiądz super głos 😉

Bicie dzwonów może doprowadzić do szału okolicznych mieszkańców. Ludzie wyjeżdżający z kościoła wjeżdżają na chodnik nie patrząc na pieszych. Niedawno wyjeżdżająca z kościoła Pani pokazała mi środkowy palec, bo śmiałam iść chodnikiem!

Piękny Kościół, byliśmy na chrzcinach naszych znajomych. Chwała Panu!

Obecny proboszcz ks. Kruszka i wikary ks. Boruch to wspaniali ludzie. Tacy, co przyciągają do kościoła. Kazania księdza Łukasza są ciekawe i niestandardowe.

Zamontowane w ławkach ogrzewanie parzy w nogi. Jeśli uda się dobrze w nich stanąć bo są za krótkie i mocno niewygodne. Brak organów podczas liturgii (nie wiem czy czasowo czy na stale). Z plusów, ładny wystrój i dogodne godziny mszy świętej. Oczywiście oceniając zwracam uwagę wyłącznie na budynek, nie na działalność parafii.

Ksiądz (nie pamiętam imienia ) próbuje mi w mówić ze nie wieżę w boga i modlenie się w domu to nie jest modlitwa . Lecz ja tylko chciałam ochrzcić dziecko ....