Kościół św. Jana Chrzciciela w Orawce

Architektoniczna perełka, drewniany unikat. Kościół wewnątrz i na zewnątrz wykonano z drewna. Wnętrze w całości zdobią polichromie. Pochodzi z XVIII wieku. W sąsiedztwie znajduje się również warte odwiedzenia Muzeum Etnograficzne w Orawce.

Rarytas wśród zabytków drewianych. Jak do tej pory obiekt ląduje na pudle zaraz za Kościolem Pokoju w Świdnicy i Jaworze. Zwiedzanie koniecznie z panią przewodnik, która świetnie opowiada o każdym detalu świątyni oraz jej otoczenia. Poniżej pani będzie na jednej z fotografii przy kapliczce. Mieliśmy okazję trafić na ślub więc wartością dodaną były przepiękne stroje regionalne weselników. W kościele najciekawsze są malowidła i rzeźba (najstarsza w obiekcie) Jezusa frasobliwego. Obok świątyni znajduje się pomnikowa lipa. Bardzo polecam.

Choć widziałam jedynie fragment przez kratę i lekko uchylone drzwi to kościół robi wrażenie. Szkoda, że wnętrze można obejrzeć tylko przed mszą lub z umówieniem się dla grup.

Jeden z najstarszych kościółow drewnianych na Prawie /1612r/ W środku piękne polichromie na ścianach i suficie wykonane przez nieznanych malarzy wędrownych. Perełka na szlaku architektury drewnianej.

Piękny, historyczny, zabytkowy Kościół. Wnętrze zapiera dech w piersiach! Koniecznie odwiedźcie będąc w Orawce! Pani Przewodnik oprowadza po Kościele i opowiada szczegóły.

Jeden z najpiękniejszych kościołów drewnianych w Polsce, jakie widziałem, a widziałem jch dość dużo. Kościół wewnątrz najlepiej oglądać przed mszą. Orawską świątynię rozpoczęto budować w XVII wieku w roku 1651-56 i w tym też roku postawiono wolnostojącą dzwonnicę. W 1728 dobudowano murowaną kaplicę pw. Matki Boskiej Bolesnej. Od 1935 roku wygląd kościoła się nie zmienił. I to co najpiękniejsze w świątyni to polichromią która pochodzi drugiej połowy XVII wieku i z 1711 roku której autorem ikonograficznym był ówczesny proboszcz ksiądz Jan Szczechowicz. Kościół ogrodzony murkiem, obok obszerny parking. Gdy wejdzie się do kościoła uderza jego piękno, malowidła, ołtarz z piętą i godzinami można w nim być i oglądać scenę za sceną że wspaniałej polichromią. Należy pamiętać ze drewniane kościoły na wsiach nie malował wielcy artyści lecz okoliczni lub wędrujacy malarze.

Mała miejscowość i wspaniała drewniana świątynia, należąca do Pomników Historii. Lubię takie, bardzo klimatyczne kościółki. Położone niejednokrotnie na wzgórzu, otoczone murem, wewnątrz którego niejednokrotnie znajduje się mały cmentarzyk. Uwagę zwraca bogate, historyczne wyposażenie. Miejsce pozwala na chwilę zadumy i odpoczynek od tłumów. Obok dogodny dość duży parking.

To nie jest zwykły kościół. To ostoja wiary i historii narodu polskiego ale również węgierskiego i słowackiego. Dzięki upamiętnieniu polskich lotników, którzy zginęli w 1939 roku nieopodal tego kościoła oraz Pani Przewodnik, która pięknie opowiada o kościele i jego historii - to miejsce nabiera ducha patriotyzmu i cementuje piękną wielokulturową historię tej Małej Ojczyzny jaką jest Orawa.