Kościół przeuroczy, w bardzo malowniczym i klimatycznym miejscu. Niestety ksiądz nie dorasta warunkom do pięt. Pogrzeb ogólnie kochanej, dobrej i szanowanej parafianki, która nacierpiała się strasznie przed śmiercią. Na pogrzebie tłum. W tym jej rodzina i masa niespokrewnionych ludzi, którzy przyszli żeby pożegnać osobę, która w najlepszy możliwy sposób wpłynęła na ich życia. I w takich warunkach ksiądz prawi kazanie, że przecież nie wiadomo czy zmarła zasłużyła na miłość i szacunek mimo iż na pogrzebie jest kilkaset osób!!! Gdyby zmarła nie była taką wspaniałą osoba to 3/4 wiernych wstałaby i wyszła. Zamiast wesprzeć cierpiąca rodzinę postanowił podbudować swoje niemałe już ego. Rodzina zastanawia się nad napisaniem skargi do Diecezji. Podsumowując - kościół zobaczyć a księdza unikać bo z powołaniem nie ma nic wspólnego a jest obrazem najgorszego rodzaju "pasterza"
Łukasz Kuzik2 lata temu
Witam Chciałbym wyrzucić z siebie frustracje w jaką wprowadził mnie pseudo ksiądz w kościele w Gruszczycach. Słowa które padały podczas pogrzebu Mamy przyjaciela w ogóle nie powinny zostać wypowiedziane. Słowa człowieka wydaje mi się że chorego psychicznie, o tym że ludzie nie szanujacy księdza i tak na sam koniec trafią do niego i to ksiądz jest wtedy górą, że zmarła nie zasłużyła na miłość. Jprdl jak tak można myśleć jak tak można mówić. Wrzaski, krzyki pseudo ksiądz zachowywał się jakby był nawiedzony. Współczuję ludziom tej parafii że mają takiego proboszcza, podejrzewam że nie mają lekko cokolwiek załatwić w kościele. Pozdrawiam
Sebastian Balcerzak2 lata temu
Kościółek ładny ale ksiądz straszny nie wspominając o organiście który powinien ustąpić miejsca młodszym
Dominika Kwaczyńska2 lata temu
Piekny zabytkowy kościół niestety bardzo zaniedbany zarówno sam obiekt jak i teren w okol.
Chciałbym wyrzucić z siebie frustracje w jaką wprowadził mnie pseudo ksiądz w kościele w Gruszczycach. Słowa które padały podczas pogrzebu Mamy przyjaciela w ogóle nie powinny zostać wypowiedziane. Słowa człowieka wydaje mi się że chorego psychicznie, o tym że ludzie nie szanujacy księdza i tak na sam koniec trafią do niego i to ksiądz jest wtedy górą, że zmarła nie zasłużyła na miłość. Jprdl jak tak można myśleć jak tak można mówić. Wrzaski, krzyki pseudo ksiądz zachowywał się jakby był nawiedzony.
Współczuję ludziom tej parafii że mają takiego proboszcza, podejrzewam że nie mają lekko cokolwiek załatwić w kościele.
Pozdrawiam