Kościół pw. Matki Boskiej Królowej Polski w Przerzeczynie Zdroju został wybudowany w XVw. (w niektórych materialach jest to początek XIVw.),a przebudowany w XVIIIw. (Dobudowano prezbiterium i kaplice). Pierwotnie była to budowla orientowana, jednonawowa, wzniesiona w stylu gotyckim. Wieżę kościelną umieszczono od zachodu. Tam też znajduje się wejście do świątyni -poprzez kruchtę. Całość otoczona murem. Do kościoła przylega cmentarz z zachowanymi kaplicami grobowymi -mauzoleam. Sama światynia widać, że dawno nie remontowana i jak większość zamknięta. Można wejść tylko do kruchty. Ot, standardowy, wiejski kościółek. Otóż nie!! Tu warto przyjechać by zobaczyć tablice epitafijne i nagrobki.Są one wmurowane w wewnętrzną stronę muru otaczającego kościól i w jego ściany. Jest ich dużo. Najstarsza jest płyta epitafijna bodaj z XIVw.,a najnowsza z 1844r. Najwięcej jest obiektów renesansowych i późnorenesansowych, choć są też inne. Relatywnie dużo jest epitafiów upamiętniających zmarłe dzieci. Niestety nie dotarłam dotąd do źródeł wyjaśniających skąd tu tyle tych obiektów. Patrząc na te epitafia przypominają mi się inne, u św. Elżbieta we Wrocławiu. Tylko, że tamte są po renowacji, a te jakby zapomniane. Tak jak i sam Przerzeczyn, Zdrój już chyba tylko z nazwy. 4 gwiazdki ze względu na epitafia, bo kościół mocno zaniedbany i "naruszony zębem czasu".
Teresa Jablonska2 lata temu
Perełka renesansowej rzeźby nagrobnej, brakuje dbałości o ten zabytek.
Malgorzata Bortkiewicz2 lata temu
Kościół troszkę zaniedbany. Bardzo ciekawe tablice epitafijne i dwie kaplice cmentarne.
Alicja Rokita2 lata temu
Kościół jest przepiękny, zabytkowy, jest ciekawym miejscem. We wcześniejszych latach miejscowość Przerzeczyn Zdrój była dość znanym uzdrowiskiem i było dużo kuracjuszy, w ten sposób coś się tu działo. Było tu także sporo rolników, kółko rolnicze, Państwowe Gospodarstwo Rolne, sklep odzieżowy, spożywczy, gospoda, kiosk ruchu, mała kawiarenka. W szkole podstawowej było dużo dzieci, rodzice pracowali w okolicznych zakładach przemysłowych. To wszystko było także z korzyścią dla kościoła, bo było więcej pieniążków, a teraz jest garstka mieszkańców i zapewnie jest trudniej o pieniądze na remonty, a szkoda byłoby zaprzepascić coś tak zabytkowego.
Wojpon pl2 lata temu
Takiej ilości tablic epitafijnych nie ma chyba nawet na Wawelu. Warto je dokładnie pooglądać a i w środku jest ciekawie. Szkoda, że przy kościele nie ma żadnej informacji o historii tego miejsca.
Piotr G2 lata temu
Kawał historii, miejsce emanuje spokojem i sprzyja refleksji. Wymaga sporych nakładów na usunięcie zniszczeń.
okolicznych zakładach przemysłowych. To wszystko było także z korzyścią dla kościoła, bo było więcej pieniążków, a teraz jest garstka mieszkańców i zapewnie jest trudniej o pieniądze na remonty, a szkoda byłoby zaprzepascić coś tak zabytkowego.
Wymaga sporych nakładów na usunięcie zniszczeń.