Kościół parafialny pw.św Stanisława Biskupa Męczennika został wybudowany na początku XVII wieku, wg.projektu Piotra Durie,lubelskiego muratora włoskiego pochodzenia. Uroczysta konsekracja świątyni odbyła się 1 października 1617 roku. Dokonał jej sam fundator ,biskup płocki Henryk Firlej (z Dąbrowicy herbu Lewart. Brat przyrodni podskarbiego Jana Firleja, Mikołaja, Andrzeja i Piotra-założyciela Lubartowa). Jednonawowa budowla z półkoliście zamkniętym prezbiterium. Od frontu widoczne są dwie wieże o wysokości 38 metrów. Sklepienia prezbiterium i kaplic ozdobiono bogatą siatką sztukaterii w typie Renesansu Lubelskiego. Ich autorem był Jan Wolff. Wyposażenie świątyni w większości jest barokowe. W ołtarzu głównym umieszczone zostały dwa obrazy przedstawiające św. Stanisława; wskrzeszenie Piotrawina oraz scena męczeństwa. Jest na Szlaku Renesansu Lubelskiego.
Paweł J.2 lata temu
Piękny Kościół. Klasyczny przykład tzw. Renesansu Lubelskiego i to po niedawnej renowacji. Ładne zachowane wnętrze bez zbędnych upiększyć i wielu zmian. Można w spokoju podziwiać piękno tej świątyni z zewnątrz i wewnątrz!!!!!!!!!!!!!!!!
Robert „Robins”2 lata temu
Bardzo ładny kościół rzymsko katolicki...
Patryk Krupicki2 lata temu
Witam. Na wstępie chciałbym ogłosić że ten o Kościół (dom boży, kościółek) jest najlepszymm rozwiązaniem na nudne wieczorne wieczory albowiem w tym o to miejscu jest tyle atrakcji na spędzenie czasu z rodziną że aż moja głowa tego nie może pomieścić. Pierwszą atrakcją są drzwi typu wahadłowe. Możemy cieszyć się nimi już na samym wejściu do tego o to miejsca. Nasze pociechy mogą bawić się na tych drzwiach w czasie odprawianej mszy przez naszego kapłana, arcybiskupa i nawet mogę powiedzieć papieża a jest nim ksiądz z wieloma podbródkami ale o nim troszeczkę później. Drugą atrakcją są rusztowania. Możemy je spotkać tuż po przekroczeniu progu wstępnego do parafii świętego piotra niewęgłowskiego potocznie zwanego cichym zabójcą o niskim wzroście. Niektórzy lubią wspinać w czasie odprawianej mszy na te o to właśnie rusztowania. Mogą się na nie wspinać starzy jak i młodzi. Często możemy właśnie zobaczyć tuż na samym szczycie przy roślinach na suficie Pana Stanisława chrupiącego serniczek swoimi dziąsłami bo ząbków z domu zapomniał i popijającego przepyszną kawusią tuż z rąk żony a dlaczego przy roślinach można zapytać a dlatego że pan stasio ma specjalne umiejętności pobierania energii z fotosyntezy tych o to roślin więc serniczek i kawusia najlepiej wtedy smakują. Trzecią atrakcją jest ogrzewanie podłogowe. Pełni ono wiele przydatnych funkcji których jeszcze nie poznaliśmy. Słowem wstępu chciałbym przejść do sedna sprawy. Naszych arcybiskupów. Możemy cieszyć się dużą ilością tych o to braci a jest ich trzech. Jako pierwszy wystąpi bosu braci a jest nim brat z nieskończoną ilością podbródków. Drugim bratem jest ksiądz parówka. Tak tak dobrze słyszeliście parówka. Jest on wysokim blondynem o ciemnych włosach i niskiej posturze ciała. Trzecim bratem-bratankiem jest szef wszystkich szefów helikopter. Ma on swoje brzydko mówiąc "odpały" i lubi pokazać pazurki. Przechodząc to słowa wstępu chciałbym pochwalić zarząd sprzątający ponieważ jak możemy zauważyć ten budynek na kształt krzyża błyszczy że aż można się w nim przyjrzeć i nic się nie zobaczy w takiej np podłodze ponieważ pokrywa ją 5 centymetrów błota więc kiedy pod koniec mszy zmieszamy po Pana Jezusa w postaci opłatka możemy się wyje$@ć na ry& przez to błotko więc z tego miejsca chciałbym złożyć skargę na ekipę czołgistów gdyż spisują się idealnie i pełnią przypisane im funkcje na 200% na prawdę jestem z nich dumny a mają oni za zadanie jeździć czołgami dookoła kościoła i pilnować z poziomu gruntu aby żaden nieprzyjaciel nie postawił nogi za bramy parafii świętego piotra leśniczego niewęgowskiego. Podłoże dookoła kościoła wysłane jest przepięknymi lśniącymi głazami które są ułożone regularnie jeden za drugim gęsiego. Jak się na to patrzy to wdech zapiera w piersi. Jest to coś nie powtarzalnego.
Przemysław Lerski2 lata temu
Bardzo piękny kościół widać, że jest tam gospodarz. Polecam tam wejść rozejrzeć się i pomodlić.
Xadwh2 lata temu
Bardzo piękny kościół, polecam wstąpić i się pomodlić.
Karol W.2 lata temu
Typowy kościół wiejski z dawnych czasów: duży budynek, bogato zdobiony - warto przy okazji zajrzeć i pomodlić się.
Kamil T2 lata temu
Strasznie nierówny parking i obszar wkoło kościoła... Są wyłożone zwykłymi kamieniami.
Jednonawowa budowla z półkoliście zamkniętym prezbiterium. Od frontu widoczne są dwie wieże o wysokości 38 metrów. Sklepienia prezbiterium i kaplic ozdobiono bogatą siatką sztukaterii w typie Renesansu Lubelskiego. Ich autorem był Jan Wolff. Wyposażenie świątyni w większości jest barokowe. W ołtarzu głównym umieszczone zostały dwa obrazy przedstawiające św. Stanisława; wskrzeszenie Piotrawina oraz scena męczeństwa.
Jest na Szlaku Renesansu Lubelskiego.
Pierwszą atrakcją są drzwi typu wahadłowe. Możemy cieszyć się nimi już na samym wejściu do tego o to miejsca. Nasze pociechy mogą bawić się na tych drzwiach w czasie odprawianej mszy przez naszego kapłana, arcybiskupa i nawet mogę powiedzieć papieża a jest nim ksiądz z wieloma podbródkami ale o nim troszeczkę później.
Drugą atrakcją są rusztowania. Możemy je spotkać tuż po przekroczeniu progu wstępnego do parafii świętego piotra niewęgłowskiego potocznie zwanego cichym zabójcą o niskim wzroście. Niektórzy lubią wspinać w czasie odprawianej mszy na te o to właśnie rusztowania. Mogą się na nie wspinać starzy jak i młodzi. Często możemy właśnie zobaczyć tuż na samym szczycie przy roślinach na suficie Pana Stanisława chrupiącego serniczek swoimi dziąsłami bo ząbków z domu zapomniał i popijającego przepyszną kawusią tuż z rąk żony a dlaczego przy roślinach można zapytać a dlatego że pan stasio ma specjalne umiejętności pobierania energii z fotosyntezy tych o to roślin więc serniczek i kawusia najlepiej wtedy smakują.
Trzecią atrakcją jest ogrzewanie podłogowe. Pełni ono wiele przydatnych funkcji których jeszcze nie poznaliśmy.
Słowem wstępu chciałbym przejść do sedna sprawy. Naszych arcybiskupów. Możemy cieszyć się dużą ilością tych o to braci a jest ich trzech. Jako pierwszy wystąpi bosu braci a jest nim brat z nieskończoną ilością podbródków. Drugim bratem jest ksiądz parówka. Tak tak dobrze słyszeliście parówka. Jest on wysokim blondynem o ciemnych włosach i niskiej posturze ciała. Trzecim bratem-bratankiem jest szef wszystkich szefów helikopter. Ma on swoje brzydko mówiąc "odpały" i lubi pokazać pazurki.
Przechodząc to słowa wstępu chciałbym pochwalić zarząd sprzątający ponieważ jak możemy zauważyć ten budynek na kształt krzyża błyszczy że aż można się w nim przyjrzeć i nic się nie zobaczy w takiej np podłodze ponieważ pokrywa ją 5 centymetrów błota więc kiedy pod koniec mszy zmieszamy po Pana Jezusa w postaci opłatka możemy się wyje$@ć na ry& przez to błotko więc z tego miejsca chciałbym złożyć skargę na ekipę czołgistów gdyż spisują się idealnie i pełnią przypisane im funkcje na 200% na prawdę jestem z nich dumny a mają oni za zadanie jeździć czołgami dookoła kościoła i pilnować z poziomu gruntu aby żaden nieprzyjaciel nie postawił nogi za bramy parafii świętego piotra leśniczego niewęgowskiego.
Podłoże dookoła kościoła wysłane jest przepięknymi lśniącymi głazami które są ułożone regularnie jeden za drugim gęsiego. Jak się na to patrzy to wdech zapiera w piersi. Jest to coś nie powtarzalnego.