Kościół Rzymskokatolicki Pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa jest wizytówką miejscowości Trzebicz, która położona jest na ziemi Lubuskiej. Zapiski historyczne kościoła sięgają XIX w. Dla mnie te miejsce jest bliskie ponieważ w Trzebiczu się urodziłem, jak te ziemie przyznano do Polski. Po kilkudziesięciu latach wywędrowałem z Trzebicza w trasę życiową która mnie ukierunkowała. Kościół w Trzebiczu, pokryty jest dachem dwuspadowym, zbudowany na planie prostokąta, z absydą i czterokondygnacyjną wieżą, krytą hełmem. We wnętrzu kościół ma wystrój neogotycki, w tym empory oparte na drewnianych słupach. Oryginalnym wyposażeniem w kościele są ławki z przełomu XIX i XX wieku a prospekt organowy i manuał z początku XX wieku cały czas jest czynny. Kościół od 1951 jest siedzibą Parafii. Elementy drewniane kościoła w latach 2008-2011 były remontowane. Z wielkim zaangażowaniem w 2012 uruchomiono zegar na wieży. Bardzo miło i serdecznie wspominam najmłodszy okres życia, który jest ściśle powiązany z parafią i kościołem. Jako ministranci z moimi kolegami przy nieuwadze Księdza leciuchno próbowaliśmy wina mszalnego, a Proboszcz powiadał; znowu ci Anieli byli spragnieni bo wina troszkę ubyło, i kątem oko spoglądał na ministrantów, a my udawaliśmy niewiniątka. Albo ministranci służąc do mszy byli tak zajęci sobą i brojeniem że zapominali jak odpowiadać przy posłudze w trakcie mszy, a obowiązywała łacina. Niekiedy podczas mszy podglądaliśmy również jak na prześlicznych zabytkowych organach, urokliwa organistka grała do mszy, a młodzieńcy delikatnie się zalecali, a ona z wrażenia myliła melodie aż ksiądz w czasie odprawiania mszy odwracał głowę i delikatnie się uśmiechał. Były sytuacje że w trakcie katechezy młode łobuzy głośno się zachowywali a Siostra prowadząca katechezę huczała na nas, a i tak łobuzowaliśmy udając pokorne niewiniątka. Odbywały się również spotkania parafialne przy kościele, a na rozstawionych ławach były posiłki, Proboszcz, Siostry i Parafianie razem biesiadowali, wznosili toasty i utrzymywał się wspólny parafialny, rodzinny nastrój. Miłe, urokliwe i sympatyczne są wspomnienia, a tych wspomnień jest masa z młodości. Kościół słynie nie tylko jako zabytek ale również z bardzo ciekawych wydarzeń i przekształceń z życia Parafialnego. Gdy odwiedzam Kościół Rzymskokatolicki Pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Trzebiczu pogrążam się we wspomnieniach i modlitwie.
Gdy odwiedzam Kościół Rzymskokatolicki Pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Trzebiczu pogrążam się we wspomnieniach i modlitwie.