/Masovian Voivodeship/Kościół katolicki

Kościół pw. Św. Marcina (oo. augustianów)

Piwna 9/11, 00-265 Warszawa, Polska

Kościół pw. Św. Marcina (oo. augustianów)
Kościół katolicki
4.7
8 komentarze
Wskazówki dotyczące kierunku
62X7+82 Warszawa, Polska
+48 22 831 02 22
triuno.pl
Zgłoszenie lokalizacji
Reclaim this location
Share
Napisz recenzję
Jurek Rey
Jurek Rey2 lata temu
Kościół którego wspomnienie dawnego wystroju na fotografii prezentuje....odbudowany praktycznie z totalnej ruiny wystrój otrzymał surowy i jedynie fragment figury piszącego na krzyżu Chrystusa przypomina jak to było przed II WOJNĄ ŚWIATOWĄ.... A dla mnie dodatkowo miejsce ślubu i chrztu mych dzieci
Jarosław Olejnik
Jarosław Olejnik2 lata temu
Kościół służy do modlenia. Ten ma dodatkowo niesamowita atmosferę. I genialnie śpiewające Siostry Franciszkanki Służebniczki Krzyża.
Ich śpiew to uczta duchowa.
Kamil Sadowski
Kamil Sadowski2 lata temu
Bardzo ładny kościół, miejsce na te innych spokojne, emanujące pokorą i skromnością.
Darkula 777
Darkula 7772 lata temu
Cichy,skromny,warto wpaść i zadumać się przez chwilę 😊.
Witek Kasprzak
Witek Kasprzak2 lata temu
Ufundowany wraz z klasztorem Augustianów w 1353 roku. Papież Innocenty VI wydał 5 lipca 1356 r księciu Ziemowitowi III i jego żonie Eufemii przywilej sprowadzenia na Mazowsze Augustianów. Ziemowit obiecał wybudować trzy klasztory: w Rawie, Warszawie i Ciechanowie.Tak więc data wybudowania kościoła, 1353 r, może być nieścisła. W przywileju papieskim są też wymienione nazwy kościołów. Warszawski miał być pod wezwaniem Świętego Ducha, św. Marcina i św. Doroty.
Otrzymawszy bullę papieską, książę kościół wymurował w postaci krzyża. Po obudwu zaś jego bokach postawił kaplice: po prawej ze strony Ewangielii ś-go. Ducha, po lewej ś-tej Doroty. Kaplica ś-go Ducha służyła jako przedsionek kościołowi: obok niej książę wzniósł zakrystyją. Klasztor wybudował na południe, a od przedsionka zakreślił cmentarz dla chowania zmarłych. Przez cmentarz także wchodziło się do kościoła. Z tyłu poza temi zabudowaniami zostawił pole na ogród. Fundusz był na utrzymanie dwunastu księży. Oddawszy potem kościół augustyjanom, podarował im jeszcze książę do wielkiego ołtarza obraz przeniesienia Najświętszej Panny, który potem zasłynął cudami.
Katarzyna Gadecka-Kopeć
Katarzyna Gadecka-Kopeć2 lata temu
Mój ulubiony kościół na warszawskim Starym Mieście. Dość skromny wystrój, pozbawiony barokowego kiczu. Cichy, czysty, bez turystów. Odpowiednie miejsce do rozmyślań i spokojnej modlitwy.
Pięknym dopełnieniem mszy jest śpiew siostry zakonnej.
Karolina U
Karolina U2 lata temu
W 1356 ufundował go książę Siemowit Mazowiecki dla sprowadzonego do Warszawy zakonu augustianów. W XV w. w przykościelnym klasztorze został założony przez księżną Annę przytułek zwany Szpitalem św. Ducha. Początkowo gotycka świątynia kilkakrotnie była przebudowywana, najczęściej po pożarach, by uzyskać w końcu późnobarokowy kształt. Przez wieki kościół i klasztor miały w Warszawie szczególne znaczenie. Punktem honoru każdego cechu rzemieślniczego było ufundowanie tutaj swojego ołtarza. W 1944 zabytek prawie przestał istnieć. Po wojnie odbudowano jego bryłę w kształcie z XVIII wieku, ale wnętrza są już współczesne. Od 50 lat kościół i klasztor są pod opieką sióstr franciszkanek.
Adam Kozak
Adam Kozak2 lata temu
W skrocie - polecam gdy szukasz ciszy i prostoty oraz bogactwa franciszkowego ubóstwa albo rady czy życzliwości na zakręcie życia.
A dłużej- Jak mam ocenic to szczegolne dla wielu i dla nas miejsce tworzone przez przyjaciół? Siostry i księża oraz wielu świeckich przez kolejne lata stworzyło w św.Marcinie goscinny dom dla inteligencji i ludzi poszukujących oraz myślących o wierze niekoniecznie szablonowo. W tle czuc ducha Lasek. Jak zawsze można trafic dobrze lub źle bo i ludzie świętymi na zawsze nie będą ale wiem że warto próbować i że sam znalazłem tu ratunek na zakręcie oraz wieloletnią przyjaźń a także tu stworzyliśmy rodzinę. Bogu dzięki i Jego błogosławieństwa wszystkim ludziom dobrej woli.
Zalecane lokalizacje