Parafia wojskowa św. Stanisława Biskupa w Radomiu (kościół garnizonowy)

Piękna budowla sakralna szkoda tylko że zamknięte kraty. Ciekawa ambona w formie dziobu łodzi

Kościół zadbany. Codziennie jest sprzątany plac wokół kościoła. Może to szczegół ale są kosze na śmiecie jak dla mnie bardzo ważne a niestety chyba tylko przy tym kościele można uświadczyć kosze. Niestety parking w koło jest płatny a ceny parkowania chyba tylko dla najbogatszych Radomian. Często są uroczystości wojskowe które przyciągają sporą ilość osób zarówno modlących się jak i gapiów.

Kościółek mały ale na pewno dla każdego znajdzie się tam miejsce. Polecam wybrać się tam na mszę podczas uroczystości państwowych.

Za ciekawe można uznać ładne położenie do kościoła oraz fasadę i Pomnik Nieznanego Żołnierza tuż przy wejściu głównym. Jednak daje trzy gwiazdki nie cztery ponieważ nie lubię tego stylu i nie czułem się w tym kościele jak u siebie. Tak czy inaczej warto na chwilę wyjść.

Kościół garnizonowy (dawna cerkiew prawosławna) zawsze mi się bardzo podobał architektonicznie, szczególnie ambona w kształcie żaglowca. Chodziłem tam jako młody człowiek, żeby posłuchać znakomitych kazań mówionych we fragmentach wierszem, słowami naszych wieszczy, przez znakomitego kaznodzieję księdza Kaszewskiego. Bez polityki, bez ciągłego nawoływania o pieniądze, to był inny świat, choć komuna.

Kościół Garnizonowy na Placu Konstytucji, no i oczywiście sam plac z fontannami - znak rozpoznawczy Radomia. Jest jakaś magia tego miejsca, bo pomimo kamiennej pustyni w centrum miasta - wciąż spotyka się tu wielu radomian, niezmiennie od lat.

Ładny kościółek. Wyraźnie przyciąga z daleka by do niego dotrzeć,a gdy już dotrzesz oczarowuje cię miejce bo jest tam też piękny deptak i fontanna.

Jest to dawna cerkiew. Wystrój nieco męski, ale przez to ciekawy. Wolałam tutejsze mszę, niż w Katedrze, choć byłam tamtej parafianką. Jednak wojskowy dryl dodawał im charakteru.