Parafia Matki Bożej Królowej Pokoju w Warszawie

To jedyny najbliższy w mojej okolicy kościół, gdzie odprawiana jest msza w rycie łacińskim - jeżdżę co poniedziałki na 6 rano, polecam serdecznie każdemu. To wielki dar możliwość uczęszczania w takiej mszy.

EDIT: już od wielu miesięcy nie ma celebransa, został przeniesiony a kuria nie chce przysłać nowego, proszę o modlitwę ws przywrócenia mszy wszech czasów.

Bardzo fajna parafia w pięknym otoczeniu. Mądry proboszcz i bardzo mili księża i siostry

Położony na górce niemal w parku. Polecam

Parafia Rzymsko-Katolicka pod wezwaniem MATKI BOŻEJ KRÓLOWEJ POKOJU ustanowiona  została przez kard. Stefana Wyszyńskiego, Prymasa Polski w 1951 roku.
Kościół pod wezwaniem MATKI BOŻEJ NIEUSTAJĄCEJ POMOCY zbudowany jako kaplica w 1951 roku przez ks. Konstantego Kruka (Rosińskiego).
Wokół kaplicy został zbudowany kościół przez ks. Wiesława Kabulskiego.
Poświęcenia dokonał kardynał Józef Glemp, Prymas Polski, 18 czerwca 1998 roku

eee tam może i kapica jak to przydrożna swój urok ma zwłaszcza jak chcesz być bardziej warszawski - jak tu większość komentującyh - od warszawiaków. ale skupmy się na kadrze zarządzającej. A ta to archaik sprzed 100 lat. Kobieta sama wychowująca dziecko nie może ochrzcić bo nie ma ... ojca :) No to argument
chrzest takiej matki samotnej 1,5h w trakcie mszy trzymając dziecko na rękach
dodatkowo płatne

gratuluję, dziekuję nie polecam kapliczki i tych zasad.
oczuwiście chrztu u tego ksiedza nie będzie, bez łaski i tym samym bez piięniedzy znalazł sie niedaleko kościół który potrafi sie przystosować i zrozumieć. niestety tej proboszcz jest za stary i nie nadąza za młodymi
Przedstawię sytuuację z jaką borykaliśmy sie z chrzstem naszych dzieci i one zadecydują czy taka wiara im potrzebna i chcą brnąć w to dalej
Dziekujemy ci proboszczu :D

Kościół skromny ale zachęcający do wejścia. Proboszcz " dusza" nie człowiek. Znałem takiego księdza dawno dawno temu. Obecmie nie ma już ksiedza z nami. Pozdrawiam.

Pięknie położony, ale zdecydowanie odradzam wybieranie się z małymi dziećmi na msze, gdyż nie jest to mile widziane przez urzędującego tam "pasterza". Chyba, że komuś nie przeszkadza uczestnictwo stojąc na zewnątrz.

Proboszcz rewelacyjny kapłan i człowiek... i choć nie jestem parafianką to tylko do Niego chodzę do spowiedzi. Pozdrowienia dla Proboszcza.

Kościół choć z wygladu "surowy" to można się tam wyciszyć i połączyć z Bogiem.