Klasztor Franciszkanów i Parafia św. Jana Sarkandra w Górkach Wielkich

Na Święta Bożego Narodzenia odsłonięto odnowioną stajenkę, która można odwiedzać codziennie od 8.30 do 18.00 a w niedzielę do 19.00. Polecam

W kościele też umieszczono nowe witraże, które teraz są częściowo zasłonięte, ale od lutego znów będzie można je oglądać. Jeśli znajdą się fundatorzy, to pojawia się nowe witraże

Oczywiscie jako miejsce sakralne to w ogole nie podlega ocenie. Natomiast naglosnienie troszke wg mnie slabawe bo moja s.p. mama zawsze miala problem ze slyszalnoscia, noszac aparat sluchowy, w tym kosciele, ale i w wielu tzw "nowoczesnych" kosciolach..... Wiem, ze sa juz rozwiazania uwzgledniajace takie ludzkie niedomagania. Jednak nie wszedzie jeszcze maja zastosowanie. Nie wiem czy jest przy kosciele toaleta bo nie widzialam wyraznych oznaczen takiego miejsca. Zawsze w okresie swiatecznym piekny Zlobek.

Kościół w którym można uczestniczyć na mszy świętej o godzinie 19:00 w każdą niedzielę :-). Jest pod wezwaniem św. Jana Sarkanda w Górkach Wielkich. Pracę duszpasterską w parafii prowadzą  Franciszkanie. Kościół rozpoczęto budować w roku 1990. Niedawno zostały zamontowane witraże po obu stronach kościoła.

Świetna stajenka piękny kościół, szkoda że przy ostatniej wizycie stajenka się nie ruszała.

Tam możesz odpocząć wyciszyć się usłyszeć dobre słowo.W okresie świąt zobaczcie piękna ruchoma szopki Bożonarodzeniową

Polecam odwiedzic w okresie świąt Bożego Narodzenia jest tam nie samowita szopka

Kościół otwarty i można wejść i pomodlić się. Przepiękna szopka betlejemska.

Byłem ostatnio na mszy wieczornej. Prowadził proboszcz. Takich bzdur, tylu kłamstw i manipulacji informacjami już dawno nie słyszałem. Ten człowiek uważa innych za debili, ciemną masę którym wszystko można wmówić. Ta msza to nie był czas modłów, miłości, zbliżenia człowieka do człowieka ale czas pogardy dla innych ludzi ,uwielbienia siebie i swoich czynów. Dzięki temu proboszczowi długo nie zawitam do tego kościoła mimo że jako obiekt jest ciekawy. Wolę jechać wiele kilometrów dalej i w spokoju się pomodlić.