Kolegiata Wniebowzięcia NMP (1446) - jasielska fara

Kościół na początku zbudowany został zbudowany w stylu gotyckim. Wymieniono go w kronice Jana Długosza, a jeden z XIX-wiecznych badaczy zabytków, Władysław Łuszczkiewicz odczytał na sklepieniu datę 1479. Historycy przyjmują, że wskazuje ona na odbudowę świątyni po jednym z ówczesnych najazdów węgierskich.

Nie ogrzewany kościół, grzeją tylko przy ołtarzu a wierni niech marzną 😡

BĘDĄC jakieś miesiąc temu na Mszy Świętej o godz.7 rano ,przyszedł do kościoła młody mężczyzna,który miał na sobie czerwony płaszcz z wizerunkiem Chrystusa Króla na plecach.Pan ten miał książeczkę do modlitwy i bardzo gorliwie się modlił.Podszedl do Komuni Świętej i kapłan udzielający zwrócił mu uwagę żeby nie przychodził w tym płaszczu do kościoła,więc taki jest wniosek ,że księżom z tej parafia przeszkadzają osoby naprawdę kochające Pana Boga no i sam Pan Jezus, bo przeszkadzał mi wizerunek Chrystusa jaki miał ten pan na plecach.Ten pan przecież przyszedł na spotkanie z Jezusem A nie z księdzem,a Pan Jezus powiedział w swoich oredziach że kocha te czerwone płaszcze.ciekaw jestem czy osoby które przychodzą do kościoła niestosowanie czy nieskromnie ubrane też będą wypraszane?

Mocno zniszczony w czasie ostatniej wojny, na szczęście później odbudowany

Dziękujemy księdzu dziekanowi za taki wysiłek i poswiecenie. To błogosławieństwo to wspaniały pomysł wielkie Bóg zapłać księże Zbigniewie dałeś nam odczuć że Chrystus jest z nami w każdy czas i prawdziwie zmartwychwstał. Niech zmartwychwstały Chrystus błogosławi ci na dalszej drodze kapłaństwa

To przede wszystkim świątynia. Boży dom. Tak traktują to miejsce wierni. Zainteresowani wiedzą o ciekawym i szerokim spektrum działalności tej parafii... To nie tylko "sacrum", to także bale świąteczne, zabawydla dzieci, spotkania, itd. Ta parafia żyje, a nie tylko "jest". No i te słynne już nabożeństwa w ostatnią środę m-ca... Tego się nie zapomina, na TO się czeka...

O święty Józefie, mniemany Ojcze i Opiekunie Pana i Zbawiciela naszego Jezusa Chrystusa, najmilszy Oblubieńcze Matki Jego, Przeczystej Dziewicy Maryi! Ja, N.N. Ciebie obieram sobie dziś i po wszystkie dni mego życia za Patrona, Ojca i Opiekuna i postanawiam mocno głosić i rozszerzać zawsze i wszędzie Twoją chwałę i cześć. Błagam Cię pokornie, racz mnie przyjąć za swego sługę. Ratuj mnie we wszystkich potrzebach duszy i ciała, broń od wszystkich nieprzyjaciół widzialnych i niewidzialnych, zachowaj mnie do wszelkiego niebezpieczeństwa, nieszczęścia i złego przypadku. Szczególnie zaś w godzinę mej śmierci przybądź, wspieraj i ratuj mnie wraz z Niepokalaną Oblubienicą Twoją Maryją, abym nie zginął, ale miał żywot wieczny i z Wami wielbił Boga po wszystkie wieki wieków. Amen.

Co się tu dużo rozpisywać... Trzeba do środka wejść... Proboszcz przyjazny każdemu a kościelny nie żmija - nie ukąsi. Wśród wikarych jest też uzdrowiciel duszyczek. Nikomu nie zaszkodzi a nawet pomoże jak go wodą skropi