Sanktuarium św. Wojciecha

Piękny, gotycki kościółek wybudowany we wsi, w której poniósł śmierć męczeńską św. Wojciech, biskup, dziś jeden z patronów naszej Ojczyzny. Warto go zobaczyć, choć nie nadzwyczajna to budowla; tym bardziej warto poznać żywot tego świętego i wczytując się w historię jego życia postępować dziś tak, jak nauczał: unikając wszelkich kłótni w życiu publicznym, tak świeckim jak i kościelnym, a ponadto cenić dla własnej równowagi duchowej odosobnienie i ciszę wewnętrzną.

Miejsce istotne w historii Polski, chyba każdy Polak zna historię o śmierci św. Wojciecha. Podobno właśnie w tym miejscu go zabito. Na miejscu kościółek. Jest parking i tablice informacyjne. Nic specjalnego. Szału nie ma, nie zawsze można nawet wejść do środka...

Miejsce odwiedzone podczas wyprawy rowerowej ze Smętowa do Elbląga. Ciekawy obiekt sakralny związany z historią męczeńskiej śmierci św. Wojciecha - czeskiego duchownego katolickiego Wojciecha Sławnikowica. Jest to neogotycki kościół filialny parafii w Kwietniewie z 1865 r. powstały na miejscu kościoła z 1399 roku.

Piękne miejsce, historyczne, szkoda że w zwykły dzień nie można obejrzeć, chociaż przez drzwi. Mimo, że mieszkam w odległości 30 km(Elbląg) nie ma czasu na odwiedziny. Trzeba pamiętać też o okolicy, na wzgórzach nieopodal znajduje się grodzisko plemion Pruskich. A dalej stary poniemiecki folwark. Jeszcze dalej w stronę Iławy pomnik architektury technicznej Kanał Elbląski.

Kościół się nie zmienia od ponad 25 lat - to znaczy cmentarz przykościelny chyba prawie nie istniał. Ze zmian to odnowiono ściany i wyczyszczono cegłę. Miejsce hipotetycznej śmierci, więc bez przesady.

Poza wartością duchową, miejsce ma niewiele do zaoferowania. Jedna tablica infrmacyjna, kościół bardzo ładny, ale - jak się zdaje - przeważnie zamknięty poza nabożeństwami.

Miejsce śmierci św. Wojciecha

Ważne miejsce w naszej historii. Historii polskiego chrześcijaństwa. Warto oodwiedzić.