Esperanto Cafe

Bardzo długo się czeka na podanie samego menu. Czekając na kelnera po zjedzeniu posiłku, aby móc poprosić o rachunek w końcu sama podeszłam do kasy z prośbą o wystawienie rachunku. Kelnerzy ogólnie widać było że bardzo zabiegani, może potrzeba większej ilości obsługi w tym lokalu, ponieważ naprawdę przychodzi tam sporo ludzi. Ogólnie kelnerzy mili.
Dania ładnie podane. Zupy smaczne. Dobre drinki. Jednak drugie danie, które zamówił mój partner było kompletnie zimne - faszerowany filet z kurczaka.
Minus to także wygląd i czystość toalet oraz brak papieru w kabinie.

Polecam tę restaurację, znajdującą się przy ratuszu w Białymstoku. Jedzenie smaczne, ładnie podane i przystępne cenowo 🍜🍛.
Cieszy, że Białystok zaczął jako atut wykorzystywać fakt urodzenia Zamenhofa w tym mieście, stąd wiele odwołań do Esperanto, jak ta restauracja 🌍.
Buza - tradycyjny napój z kaszy jaglanej z Białegostoku. Dla koneserów. Mnie nie smakował 🥛.

Na zdjęciach:
1. Bitki wołowe z sosem kurkowym, babka ziemniaczana i buraki (34 zł)
2. Duet pierogów z dziczyzny i gęsiny z burakami (29 zł)
3. Babka ziemniaczana, sos kurkowy, ogórki małosolne (21 zł).
4. Buza z chałwą (8 zł). Buza to biały musujący napój z rodzynkami, o nieco kwaśnym smaku, wyrabiany z kaszy jaglanej, popularny w przedwojennym Białymstoku.
5. Kociołek "Esperanto" z wołowiną, fasolą, ciecierzycą, marchewką, selerem i ziemniakami (24 zł)

Pięknie mnie ugościli o koło godziny 10 (a otwarcie wg planu było o 11). Zjadłem pyszne śniadanko i wypiłem oryginalną i równie mi smakującą Buzę. Polecam!!!

Miejsce całkiem przyjemne. W piątkowy wieczór były zajęte wszystkie stoliki, a na sali było za mało kelnerek, które były bardzo zabiegane. Sangria bardzo dobra. Niestety nie udało się spróbować czegoś do jedzenia

Pyszne jedzenie:) Cudowna obsługa Polecam Serdecznie

5 gwiazdek za obsługę Pan kelner bardzoily i zaangażowany Dziękujemy ale jedna uwaga wina nie leje się przez rękę 😣 Skoda że firma nie inwestuje w pracowników to podstawy kelnerstwa. Suflet był pyszny ale może to wina Wina???

Pierwsze wrazenie bardzo pozytywne - mila obsluga i smaczne i ladnie podane cappucino. Na obiad zamówiliśmy miks pierogów gęsina/dzik. Pierogi były zimne, ciasto grube. Farsz smaczny. Niestety pieczony burak, który był do nich dodatkiem kompletnie nieudany - bardzo dziwnie i mocno przyprawiony i podany w miseczce - dosc nieestetycznie. Za taką cenę jednak spodziewałam się czegoś lepszego. Państwo przy stoliku obok też głośno komentowali swoje zamówienie jako niezadowalające. Szkoda, bo potencjał na pewno jest.

Można spróbować lokalnych produktów, duży wybór alkoholi i napojów. Jedyne co to forma podania talerza regionalnych przysmaków, wszystko pływał w wodzie i tłuszczu, o ile pierogi czy kartacze to lubią o tyle babka ziemniaczana już mniej, warto zwrócić na to uwagę na przyszłość