Gospoda Gdańsk

Przez ostatnie 5 lat nastąpił niebywały rozwój, tak w jakości obsługi jak i w smaku potraw. Menu zmienia się zgodnie z kalendarzem i dopasowane jest do pory roku. Porcje wystarczające dla każdego, dania podane szybko i sprawnie. Na poprawę zasługuje wyciszenie podłogi na poddaszu lub przynajmniej podklejenie mebli ( przestawianie krzeseł na piętrze na parterze brzmi jakby tabun koni gnał). Ogólnie polecam każdemu głodnemu ;-) ( załączam zdjęcie firmowej goloneczki )

Tradycyjna Polska kuchnia (w staropolskim wydaniu). Prawdę powiedziawszy zamawiając „Pierś supreme z kurczaka zagrodowego” nie tego się spodziewałam ale bo mój błąd przy interpretacji menu. Na zdjęciu dana pierś, żurek i pyszna herbatka zimowa

Flaczki i żurek poprawne. Kotlet dla dzieci taki sobie tzn cienki. W smaku i wielkości. Niestety toaleta wymaga remontu. Albo chociaż posprzątania.

Wysokie ceny w porównaniu za oferowane jedzenie, gulasz w placku po zbójnicku zawierał tylko mięso i sos, zero warzyw jak na gulasz przystało i cenę 41 zl

NIE!
NIE!
NIE POLECAM !
Jedzenie straszne, w zasadzie nie dało się tego zjeść, rozczarowani odstawiliśmy prawie pełne talerze, wyglądem też nie zachęcało do jedzenia. Zamówiliśmy rybę sandacza w sosie borowikowym i pierś supreme. Do wyboru były tylko ziemniaki lub frytki, żadnej kaszy czy ryżu. Jednym słowem to nie było świeże jedzenie tylko stare odgrzewane. Ewidentnie można było to stwierdzić po smaku, zapachu i wyglądzie. Oczywiście uwagi zgłoszone kelnerce. Przykro bo bardzo fajne miejsce w centrum Gdańska. NIE POLECAM

Jeżeli chodzi o jedzenie super jeżeli chodzi o obsługę masakra . Robiłam urodziny miałam rezerwacje na piętrze strasznie gorąco goście spoceni żadnej klimatyzacji . Podano rosół na drugie danie trzeba było czekać ok 30min najpierw podali ziemniaki i surówki po 10 minutach dopiero mięso . Zamówiłam wino w karafce nawet nie przynieśli kieliszka do wina dopiero jak poprosiłam to donieśli . Także obsługi w tym lokalu przy rezerwacji nie polecam !!!

Dobre jedzenie niestety kompletnie zepsute przez komfort a raczej jego brak. Zaduch. Niedziałajaca klimatyzacja przy wielkich upałach ( chociaż tlumaczenie obsługi nie było przekonujące). Taki lokal powinien być przygotowany na taką ewentualność mieć chociaż klika wentylatorów za nieduże pieniądze aby zniwelować dyskomfort. Zdecydowanie nie polecam i raczej nie odwiedzę poniwnie, komfort jak w barze piwnym to nie moja bajka.

Gospoda blisko centrum, pyszne jedzenie i miła obsługa. Placek po cygańsku, szczawiowa i pierogi z jagodami rewelacyjne.