Jestem dość niezadowolony z dzisiejszej wizyty w kwiaciarni. Kultura osobista sprzedawczyni i komunikacja z klientem były w mojej opinii niezwykle rażące. Nie rozumiem, jak po wejściu do kwiaciarni i powiedzeniu "dzień dobry" można nie uzyskać odpowiedzi, a na koniec usłyszeć od sprzedawcy rzucone chłodno "27", bez żadnego "poproszę" czy "należy się". W sprawie komunikacji z klientem, nie bez powodu pytam się na początku o ceny kwiatów, bo po prostu mogę nie mieć wystarczająco gotówki. Poprosiłem 3 róże, które kosztowały po 6,50 zł za sztukę, żeby później usłyszeć, że mam zapłacić o prawie 8 zł więcej, bo dodane zostały inne elementy do kompozycji, o co ja w ogóle nie prosiłem. Nie wiem, co w Państwa kwiaciarni jest usługą darmową, a co dodatkowo płatną, tak więc chyba należałoby informować ludzi o czymś takim.
Magda Lapczynska2 lata temu
Niezdecydowana na konkretny bukiet ślubny pokazałam dwie propozycje z internetu, natomiast otrzymałam bukiet o wiele piękniejszy niż tamte. Bardzo dziękuję!
