Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Żyrzynie

Może i dostęp do lekarza bezproblemowy ale co z tego skoro nie można uzyskać skierowań na badania. Ewentualnie krew i mocz. Dopiero gdy sama wykonałam prywatnie krzywą cukrową po kilku nieskutecznych próbach uzyskania skierowania w tej placowce potwierdziło się że mam hipoglikemie. Nie wiem po co odprowadzam składki w takim razie. Generalnie placówka dla tych którzy chcą się leczyć a nie wyleczyć.

5 gwiazdek gdyż jako pierwszy ośrodek w okolicy 40km wykazał chociaż trochę zainteresowania i poradził jak można rozwiązać problem i starał się pomóc mimo tego, że nie jestem ich pacjentem
Bo w Polsce chorować można od 7-8 kiedy są nuemrki od poniedziałku do piątku

Dzwoni się od usmej i nikt nie raczy odebrać telefonu, trzeba jechać aby umówić się na wizytę. Panie w recepcji tłumaczą się tym,że nie odbierają bo mają pacjentów, figę prawda tylko im się nie chcę. Siedziałam tam dłuższy czas nikogo prócz mnie nie było a telefon dzwonił i dzwonił,jak się ich o coś prosi odzywają się jakby robiły łaskę.

Mam nadzieję że pan Woźniak długo nie po będzie dyrektorem ośrodka a szczególnie lekarzem w tym ośrodku z jego podejściem do młodzieży...

Pani w obsłudze chyba wczoraj wyszła z wiejskiej imprezy bo kulturę jaką reprezentuje swoją osobą można spotkać tylko na sztacheta party jeśli Pani nie chce sie pracować jako pielęgniarka jest wiele innych zawodów gdzie nie bedzie Pani łaskawie musiała obsługiwać ludzi np sprzątaczaczka radzę trochę więcej kultury bo dlugo tam Pani nie popracuje.

Bezproblemowy dostęp do lekarza.