Ferayna Cafe

Shake oraz lody przepyszne, ale pani obsługuje jedna osobę po czym odchodzi i nie reaguje na zawołania. Dzień po dniu zmienia się smak shake w poniedziałek był przepyszny a dziś ciepły i czuć same mleko...

Bardzo niedobra kawa (przeparzona i smakująca spalenizną) i co najwyżej poprawne gofry - niestety takie wrażenia wynieśliśmy z Ferayna Cafe. Zatrzymaliśmy się tam niejako przypadkiem i jestem pewien, że nie wróciłbym do tego lokalu, a na pewno nie na kawę, ponieważ jak czytam w innych komentarzach, lody muszą tam być bardzo dobre. Może więc warto skupić się na sprzedawaniu tego co dobrze wychodzi. Moje wrażenia niestety nie są najlepsze.

Lody bardzo dobre ale milej by się je jadło gdyby personel nie zachowywałby się jakby pracował za karę, więcej uśmiechu i miłego podejścia do klientów ;)

To miejsce to jakas tragedia. W zeszłym roku podczas konsumowania lodów (zaznaczę, że 2 gałki wychodziły z wafelka)-rewelacja do czasu kiedy to panie obsluzyly już wszystkich klientów wzięły patyczki i zaczęły jeść prosto z pojemników. 🤢Szoku dostałam jak to zobaczyłam. W tym roku (2021) mąż namówił mnie na lody twierdząc, że pewnie obsługa się zmieniła i już nie ma takiej "stajni". Był to błąd, że tam poszliśmy. Tym razem powalił mnie na kolana rozmiar jednej gałki a nawet 2 gałek- szukałam ich w wafelku. Cena za taką porcję to duża przesada (4.50 zł ) oczywiście cena jednej gałki. Lody mają teraz więcej zamarzniętych kawałków lodu w środku co sprawia, że są nijakie w smaku. Problem z wydaniem reszty też był.
Zaznaczę jeszcze, że Pani co stoi przy kasie chyba nie powinna nam przygotowywać posiłków? Czy się mylę? 🤔

Jak na Strzegom to miejsce warte żeby coś wypic i przekąsić

Bardzo dobre rzemieślnicze lody 🍦 i spore porcje w dobrej cenie polecam

No to tak pierwsze wejście bardzo opryskliwa, młoda niewychowana pani sprzedawczyni, która ze swoimi znajomymi urządzała sobie coś w rodzaju imprezy za ladą.puszczanie głośno muzyki z przekleństwami, ciekawy eksperyment odstraszania starszych klientów którzy rach ciach uciekają z tego miejsca. Jednak muszę przyznać, że pani z obsługi fajne wygibasy potrafi, bo śpiewać już nie za bardzo Dodatkowo bardzo zastanowił mnie fakt, dlaczego osoby nie uprawnione do tego siedziały w miejscu gdzie przygotowuje się jedzenie. Co do gofra bąbelkowego to był zimny, gumowaty, i niedopieczony, chyba tylko borowki i banany były zajadliwe, o właśnie banany w górze sezonowym, ciekawe.

Brak możliwości płacenia karta a gotówką wyliczone ....kolejka No cóż jeśli klient bierze lody i musi biegac po pobliskich sklepach żeby je rozmienić to jest ...