Fox

Pacjent; Toyota verso S, silnik i automat wrócił do świetnej formy, spalanie 5,5l/100 ,pełny serwis, polecam

Szok oszuści i złodzieje mówili że jest co innego do naprawy po czym okazało się że było coś innego a musiałem za obie usługi zapłacić pluje na takich

Szok oszuści i zdziercy naprawiając jedno uszkodzili drugie koszty to 2 tys. U niego i 2 tys u innego mechanika na samochodach trzeba się znać a nie tylko kasa kasa i jakoś to będzie warto czasem zasięgnąć opinii innych kierowców zapewniam że nie jestem jednym który tak się dał wydoić morał nie ufaj znajomym

Nie dał bym gwiazdki bo na to nie zasługują każdy z nich nie powinien pracować na swoich stanowisku nadają się do koszenia trawy nie polecam

Nie polecam dałam na wymiene opon i dali mi wadliwą bo tamtą rozwalili

Odradzam zdecydowanie serwis Fox w Jastrzębiu, prosta wymiana oleju w Golfie 7 okazała się zbyt trudna dla mechaników. Przy wkręcaniu śruby do miski olejowej uszkodzili gwint i cały olej w trakcie dalszej jazdy rozlał się po podwoziu. Każdemu zdarzają się błędy ale najgorsze czekało mnie potem. Serwis oczywiście przyjął reklamacje ale kazał sobie po raz drugi zapłacić za wylany olej, który wyciekł z ich winy! Metodą łopatologiczną posklejali co się dało jak na załączonym zdjęciu ale nie byli w stanie odpowiedzieć co się stanie przy następnej wymianie oleju, nie wspominam, że podwozie nie zostało wyczyszczone z oleju. Wspominałem kilka razy, że auto jest jeszcze na gwarancji i musi być czyste a miska ze śrubą w bardzo dobrym stanie przy następnym przeglądzie w ASO. Po kolejnej wizycie rozmowa z szefem skończyła się zdaniem "a Pan przesadza wszystko jest ok ja tu nic nie widzę czego Pan chce?" - kompletny ignorant, pracownik jeszcze bardziej hamski i wyszczekany, jego zdaniem skoro nie pasuje mi taka fuszerka to on odkręci korek i "mam go sobie sam dokręcić skoro wiem lepiej" Czy to ja jestem mechanikiem czy on? Chociaż uważam, że w tym przypadku zrobiłbym to lepiej. Po wizycie w innym serwisie złapali się za głowę jak to zobaczyli, stwierdzono uszkodzenie gwintu w misce, więc został on bez problemu jeszcze raz nagwintowany i zakręcony nową śrubą można?! Tragedia trzymajcie się od tego miejsca z daleka

Kapało mi z miski olejowej w oplu astra 1.4 1999r

Po naprawie przyjechałem do domu 1kilometr patrzę wielka plama na kostce pojechałem z powrotem mechanik wziął silikon izaczoł obsmarowywać łączenie miski z silnikiem pomimo mojego sprzeciwu po 2 godz oddali mi sam. Po przejechaniu 1km to samo właściciel powiedział że dlatego leje bo założyli uszczelkę z korka i to nie jego wina za następną uszczelkę muszę zapłacić więc pojechałem do auto turbo robotę zrobili fachowo polecam .myślę że z wymianą wycieraczek też by mieli problem ordynarna obsługa omijam ten warsztat

Jako praktyki zdecydowanie odradzam.