Auto Serwis Sznapka

Najlepszy serwis w okolicy. Musieliśmy na szybko naprawić chłodnie, żeby dowieźć słodki stół do klienta i warsztat stanął na wysokości zadania, mimo że sobota i godzina 8:00 :)
Polecamy z całego serca.
Dodatkowo cena bardzo dobra za wykonaną usługę.

Najlepszy mechanik 🙂 super fachowiec 🙂 ale przede wszystkim Człowiek o złotym sercu... Doświadczyłem tego przed 30 laty i nigdy tego nie zapomnę, bo tak wspaniałych ludzi dziś brak🙂 i z całego serca polecam 🙂

Serwis, któremu śmiało można zaufać. Naprawy terminowe i bez naciągania na koszty. Polecam!

Nie polecam. Oddali samochód po trzech tygodniach, z tego dwa tygodnie stał bez żadnej ingerencji w niego. Oddali samochód który był cofnięty na przeglądzie z powodu wycieku z układu kierowniczego. Nawet nie zlokalizowali w którym miejscu jest wyciek. Katastrofa. Wystarczyło tylko rurkę pospawać i problem z głowy.

Warsztat profesjonalny . Obsługa na wysokim poziomie. Wszystko robione na czas. Serwisuje auta od kilku lat . Peugeot 4008, 407 ,406 ,

Szybko, konkretnie, profesjonalnie i za rozsądną cenę. Polecam ten warsztat !

Najlepszy mechanik jaki znam cała ekipa to fachowcy najwyższej klasy każdemu polecam ja mam swojego mechanika samochodowego i pojadę z każdym autem jakie kiedykolwiek będę miał.

Szanowny Panie Sznapka, przeglądając opinie na temat Pańskiego warsztatu, aż nie chce się wierzyć, że chciało się Panu do spółki ze znajomym Panu handlarzem spłatać mi takiego figla. Na jesień zeszłego roku w ramach reklamacji i znajomości z owym nierzetelnym handlarzem w ramach reklamacji robił Pan remont silnika w czarnym VW Bora. Nie wiem, komu zlecił Pan tę pracę, ale tak samo przed, jak i po Pańskich reparacjach samochód przeglądu technicznego nie przeszedł. Kto wie, może z racji tego, ze nie działał prawy tylny hamulec, którego zacisk, jak Pan twierdzi, "rozruszał"? A może przez rozciekniętą pompę wody? Zabawne, że Pan tego nie zauważył, bo wina jak Pan twierdzi, leżała w pękniętym króćcu. Szkoda również, że na jednym cylindrze, nie było kompresji, a pokrywa zaworów trzymała się na trzech śrubach, dwóch z przodu, jednej z tyłu, zresztą nie od kompletu. Warto również wspomnieć o napinaczu paska, który trzymał się na jednej (!) śrubie. Nie bał się Pan, że odpadnie mi w trakcie jazdy? Mógł Pan chociaż sprawdzić, czy wszystko pod maska jest chociaż na oko połączone jak należy. O tych i innych bolączkach tego "całkowicie sprawnego i gotowego do jazdy samochodu", jak stało w ogłoszeniu, chętnie bym Panu opowiedział, gdyby odebrał Pan ode mnie telefon. Bo wcześniej zapewniał mnie Pan, że wszystko jest w najlepszym porządku. Nie pozdrawiam, nie polecam.