Eden. Motel

Dzień dobry, właściciel nie uprzejmy, pretensjonalny, gburowaty. To że chodzi za ludźmi i gasi światło to jeszcze jestem w stanie zrozumieć, ale jeżeli kilkukrotnie gasi światło w toalecie, podczas korzystania, to już jest nie fajne. Jeżeli będzie wam brakować na łóżkach ręczników to zgłoscie wcześniej, bo później może was oskarżyć o kradzież, tak jak było w moim przypadku. Nie polecam

Nocowałem w lepiej wyposażonych miejscach za DUŻO taniej.
Trafił mi się podarty, sztywny ręcznik, łóżka dł. 180 cm.
Pomijając wady ze zdjęć w ostateczności można skorzystać.

ROWERzysto omijaj to miejsce! Właściciel tragedia - robi problemy z e-bike, każe płacić sobie za ładowanie, nie pozwala trzymać roweru w budynku, wydziera się na lokatorów, jest nieuprzejmy i przechodzi od razu na Ty. Nigdy w życiu w żadnym wynajmowanym pokoju nie byłem tak traktowany. Dosłownie jak śmieć. Odradzam

Standard pokoju jak z lat 90. Brak czajnika, małe ręczniki, a pod prysznicem jakieś czarne robaki. Właściciel nieuprzejmy i gburowaty. Jako miejsce do przechowania rowerów na noc zaproponował podwórko, zaraz obok cały czas otwartej bramy wjazdowej. Ostatecznie udało się wynegocjować miejsce w budynku, ale prawie przypłaciliśmy to wyrzuceniem z noclegu.
Serdecznie nie polecam tego przybytku.

Tragedia. Rozmowa telefoniczna z Panem bardzo trudna, zero kultury. Miałam ulokować tam swoich gości, dobrze, ze nie będę musiała ich narażać na nieprzyjemności. NIE POLECAM!

Nie polecam tego motelu, właściciel nieuprzejmy, krzyczy na gości.

Niemiły i niepomocny właściciel. Pokój brudny (podłoga nieodkurzona, pajęczyny pod sufitem), łazienka z brudnym WC... Pościel o dyskusyjnym zapachu z pierza (który może niektórych uczulać), małe ręczniki. Nie polecam nocować, polecam omijać.

Da się spać, ale nie da się wyspać. Duszno, głośno, tak sobie po prostu.