Dworzec PKP

Dawny Dworzec Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej został wzniesiony w 1875 r. Nawiązuje on swą architekturą do modnych w II poł. XIX stulecia neogotyckich form architektury obronnej.
We wnętrzach dworca zachowały się ciekawe malowidła z lat 50. XX w., prezentujące socrealistyczną formę. Treścią malowideł są różnorodne prace fizyczne m.in. na roli oraz przy budowie. Przedstawiono także przejawy kultury i gałęzie sztuki (m.in. rzeźba, malarstwo, architektura, muzyka, taniec).
W ostatnich latach dworzec został gruntownie odnowiony i odzyskał dawny blask.

Piękny obiekt, zadbany, majestatyczny. Pokazuje jak ważna w dawnych czasach była kolej. W środku także ładnie i ciepło. :) Na pierwszym peronie czeka Pan Wokulski, a od strony ulicy można odhaczyć zdjęcie z czołgiem.
Zaczyna się tu szlak "Jabłuś", który prowadzi przez najciekawsze zabytki.

Jedyne do czego można się przyczepić, toalety... pozostawiają wiele do życzenia, ale tragedii nie ma

Wyremontowany, natomiast w środku nadal lata 90. Sobota godz. 17, w poczekalni śpi rozwalona na krzesełkach czwórka bezdomnych. W drzwiach Pani z ochrony agresywnym tonem krzyczy: "Rowerów do poczekalni i kas wprowadzać nie wolno". Na informację, że regulamin dworca stanowi inaczej, mówi, że ona ma ustne wytyczne od administracji dworca. Pani w kasie tego nie potwierdza: "przecież mają państwo bilet lub przychodzą tutaj go kupić". Pani z ochrony dalej swoje, nie chce podać swoich danych do reklamacji. Na infolinii firmy ochroniarskiej słyszymy, żeby skargę złożyć w poniedziałek jak będzie przełożymy. Dalej nie wiadomo, kim jest rzekoma administracja dworca, która "nakazała" łamać regulamin.Na odchodne słyszę od pracownika zatrudnionego w ochronie przez państwową spółkę: "Nie pyskuj!". TRAGEDIA.

Odremontowany, zadbany budynek dworca. Można spotkać Wokulskiego ;-)

Dworzec ładny i zabytkowy, ale żeby przez kilka miesięcy nie móc naprawić dwóch tablic elektronicznych informujących o odjazdach i przyjazdach to kpina!

Dworzec w Skierniewicach to perełka architektury. Odrestaurowany w XXI wieku odzwierciedla wygląd budynku z czasów kolei warszawsko-wiedeńskiej. Na peronie I stoi Stanisław Wokulski, bohater powieści Bolesława Prusa „Lalka”. W powieści to właśnie w Skierniewicach chciał się rzucić pod pociąg, gdy zdradziła go ukochana Izabela. Uratował go dróżnik ze Skierniewic. Na postumencie pomnika jest cytat z „Lalki”, w którym wymieniona jest nazwa miasta.

✨ Ocena 4/5 ❗ Dworzec z zewnątrz wygląda bardzo ładnie, jest to jeden z ładniejszych dworców w Polsce , nie zważając na te nowoczesne ❗W środku są płatne toalety, śmierdzi trochę, nocą często można spotkać bezdomnych ❗