Zamek Czocha

Piękny zamek o ciekawej historii. Zwiedzanie ma sens tylko z przewodnikiem. Niestety przewodnik, przewodnikowi nie jest równy i może się zdarzyć, że tak jak ja, miałem pewien niedosyt informacji i wrażenie, że bardziej przebiegliśmy po zamku niż go zwiedziliśmy. Z powodu trwającej koloni nie mogliśmy zwiedzić wszystkiego. Pewnym rozczarowaniem była sala tortur - pomysł dobry ale mało eksponatów. Przy zamku jest parking 12zł za dzień.

Zamek od wjazdu jest dość zaniedbany, część hotelowa prezentuję wysoki poziom. Parking 10zł, bilet do zwiedzania zamku 28zł, sala tortur 14. Sala tortur jest nijaka i odradzam marnowanie pieniędzy (3/4 pomieszczenia 15min zwiedzania). Za to zwiedzanie było wspaniałe i tutaj robotę zrobiła Pani Małgorzata, która jest najlepszym przewodnikiem jakiego spotkałem (pełna pasji, werwy, humoru oraz ciekawostek). Mieliśmy szczęście, że nasza grupa była kameralna (8 osób) i dzięki temu mogliśmy chłonąć całą opowieść i uczestniczyć w niej. Z chęcią wpadniemy za 5/6 lat by zobaczyć co zostało nowego odkryte w tym pełnym tajemnic zamku.

Zdecydowanie nie polecam. Uwielbiam zamki, te małe i duże ale Zamek Czoch to totalna porażka. Grupy zwiedzające liczą tyle osób, że ciężko jest przejść z pomieszczenia do pomieszczenia by usłyszeć co przewodnik ma do powiedzenia. Niektórym osobom w mniejszych komnatach robi się słabo. Trzeba pilnować grupy bo można niechcący zmieszać się w inną grupę, która mija Cię na korytarzu. W całym zamku pachnie jedzeniem, smażonym i wszystkim co w danym momencie przygotowuje kuchnia. Na bardzo duży plus zasługuje Pan z mennicy, który wybija monety opowiadając ciekawostki. Dla niego 5⭐️ ale tylko dla niego!!!

Długo zastanawiałem się jaką wystawić ocenę. Z jednej strony zamek przepiękny wart poświęcenia kilku godzin na zwiedzanie. A z drugiej nieudolne zarządzanie tak pięknym miejscem.
Pokoje hotelowe tragiczne, wykładziny brudne poplamione, nieprzyjemny zapach, prysznice brudne. Podczas zwiedzania nocnego przewodnicy nie reagowali na złe zachowanie zwiedzających, chcesz zdjęcie jak stoisz na zabytkowym biurku w zamku czocha to możliwe! Nikt nie zwròci Ci uwagi . Wcale mnie to nie dziwi, jaki przewodnik zapanuje nad 50 osobową grupą? Żyrandole pamiętają pierwszego właściciela zamku! I od tamtej pory nie były czyszczone.
Potencjał obiektu ogromny, szkoda że tak źle zarządzany

Zacznę od tego,że nie ma możliwości kupienia biletów on-line...kolejka żeby bilet kupić dobra godzinę, później kolejne 2 żeby do zamku wejść. Nie ma limitów zwiedzających więc w weekend jest ogromny tłok. Kolejki są zatem wszędzie do toalety, jedzenia...zwiedzanie to raptem 40 minut, biorąc pod uwagę ilość ludzi trzeba mieć na uwadze to, że trudno zrobić zdjęcia bo albo się komuś przeszkadza albo ktoś przeszkodzi nam...ja nie polecam, są zamki ciekawsze, zwiedzanie lepiej zorganizowane.

Magiczne miejsce strzegące ciągle swoje tajemnice. Byłam tu po dziesięciu latach w trakcie których odkryto nowe tajemne przejścia pomiędzy komnatami. Zwiedzanie samego zamku tylko z przewodnikiem, trwa około godziny.Przed zamkiem duży płatny parking (10zł. za samochód osobowy). Zwiedzanie sali tortur dodatkowo płatne. Na miejscu bezpłatne czyste toalety. Obsługa zamku bardzo sympatyczna i pomocna. Polecam wykupić rejs stateczkiem. Rejs dookoła zamku aż po tamę. Niestety wejście na wieżę zamku było niemożliwe że względu na gniazdko szerszeni.

Problem z zaparkowaniem. Obskurne i brudne toalety. Zaniedbane budynki i otoczenie. Drogi bilet (8 zł za osobę dorosłą), który pozwalał zobaczyć tylko dziedziniec - atrakcja żadna. Właściwie na dziedziniec mógł wejść każdy i niekoniecznie kupując bilet. Brak informacji na stronie o której odbywają się wejścia na zamek. Zwiedzić zamek można tylko z przewodnikiem, a na stronie nie ma o tym ani słowa. Jedna z najgorszych atrakcji na Dolnym Śląsku

Zacznę od zamku oraz całego otoczenia- godzinne zwiedzanie godne polecenia ,super ciekawostki, ciekawe tajne przejścia,zadbane sale oraz cały plac w około. Pogoda, na którą trafiliśmy dodawała calego uroku- lekka mgła i deszcz.
Idąc dalej... Ogromny minus dla obsługi,zaczynając od Pani sprzedającej bilety - brak uśmiechu i chęci bycia w tym miejscu. Następnie, Panie w kawiarni,które wygoniły nas (w bezczelny sposób) z kawiarni. Zostało 5 min do rozpoczęcia wycieczki,a nie chcieliśmy moknąć na dziedzińcu. Jedyne co, to Pani przewodnik uratowała opinie obslugi- konkretna,mówiła wyraźnie i donośnie,odpowiadała na każde zadane pytanie z uśmiechem.