Izba Tradycji EKD/WKD

Wspaniałe miejsce na zwiedzane z rodziną. Ciekawie oprowadza Pan opiekujący się tą izbą pamięci. Bilety po 3 zł i 1,5 zł. Atrakcją są dwa wagony 80 i 94 do których można wejść i usaść. Polecam.

Do Izby można dostać się przez portiernię zajezdni WKD. Obok, przy cmentarzu znajduje się wygodny parking, parkujemy praktycznie po drugiej stronie ulicy. Należy zameldować się i poczekać na pana kustosza, który zabierze nas do magicznego świata dawnej EKD.
Płatność tylko gotówką, ceny biletów są symboliczne, więc należy mieć drobne, bo mogą być problemy z wydaniem reszty.
Jeśli pan kustosz zapyta, czy chcecie zwiedzać izbę sami, czy ma coś opowiedzieć - nie wahajcie się ani chwili - wybierajcie drugą opcję. Ten człowiek to prawdziwa skarbnica wiedzy, dowiecie się rzeczy o których nie mieliście pojęcia. Na przykład czy kolej dojazdowa zawsze była koleją.... ? Odkryje przed wami sekrety przeszłości, ciekawostki technologiczne, zdradzi szczegóły pracy na różnych stanowiskach.
To prawdziwy pasjonat i potrafi zaciekawić nawet laików.
Druga część zwiedzania odbywa się w odrestaurowanej elektrowozowni. Można tu podziwiać w pełni odrestaurowany pierwszy angielski wagon EKD, z lustrami, żyrandolami i wieloma innymi detalami. Dziś w czasach kiedy wszystko musi być wandaloodporne możemy tylko pomarzyć o takich luksusach.
Jest też odrestaurowany wagon EN94 które to wagony wielu jeszcze pamięta, a które pełniły służbę 48 lat (oficjalnie 44).
Miejsce z pozoru tylko mało ciekawe, a zwiedzanie i słuchanie zajęło nam ponad dwie godziny. Moglibyśmy słuchać jeszcze, ale przyszła kolejna tura ludzi. Serdecznie pozdrawiamy obu panów kustoszy i dziękujemy za cenną lekcję historii.

Dla miłośników kolei oraz lokalnej historii miejsce konieczne do odwiedzenia. Oprowadzający to ludzie z pasją. Duża ilość drobnych eksponatów i zdjęć.

Bardzo ciekawe miejsce dobrze prezentujące historię Warszawskiej Koleji Dojazdowej. Miejsce dla dużych i małych - zarówno dorosły, jak i dziecko znajdzie coś dla siebie. Dobrze zachowane eksponaty których można dotykać!
Szczególnie warto odwiedzić w Dniu Bez Samochodu.

Miejsce bardzo fajne można się poczuć jak w 20:09r

Ciekawe miejsce dla tych którzy choć trochę interesują się kolejnictwem. No i niezastąpiona niezniszczalna i nie do podrobienia En94. To była ostra jazda bez trzymanki

Bardzo polecam to miejsce. Może byłem tam ostatnio, gdy wciąż kursowały EN94, a dostarczone stały na bocznicy pierwsze 4 "Vadery" (jednostki typu EN100), ale zakładam że zmieniło się na lepsze. Chętnie tam wrócę!
Aktualizacja: Dalej fajne miejsce, przewodnicy opowiadają bardzo ciekawie, odnowiona została stara hala do której przeniesiono zabytkowego EN80 i trochę nowszego EN94. Super miejsce

Na pewno interesujące dla pasjonatów kolejnictwa.