/Masovian Voivodeship/Muzeum

Pomnik W Hołdzie męczennikom.

Namysłowska 6C/03-455, 03-455 Warszawa, Polska

Pomnik W Hołdzie męczennikom.
Muzeum
4.8
8 komentarze
Wskazówki dotyczące kierunku
727M+7W Warszawa, Polska
Zgłoszenie lokalizacji
Reclaim this location
Share
poniedziałek: 00–24
Wtorek: 00–24
Środa: 00–24
Czwartek: 00–24
Piątek: 00–24
Sobota: 00–24
Niedziela: 00–24
Napisz recenzję
Radota
Radota2 lata temu
Miejsce męczeńskiej śmierci wielu polskich patriotów zamordowanych przez radzieckie NKWD i polskie UB. Warto poczytać o nim więcej w Internecie i zatrzymać się na chwilę uczcić ich pamięć. Szkoda że na miejscu ich śmierci i pochówku stoją teraz bloki mieszkalne.
Piotr L
Piotr L2 lata temu
Pomnik Pomordowanych w Praskich Więzieniach  – pomnik ofiar prześladowań komunistycznych. Upamiętnia więzionych i straconych w latach 1944-1956 członków organizacji niepodległościowych walczących o wolną Polskę.
Pomnik odsłonięty został 30 września 2001 roku, stanął na terenie dawnego Karno-Śledczego Więzienia III przy Ratuszowej, zwanego również "na 11 Listopada" lub po prostu "Toledo", po którym pozostał jedynie zrekonstruowany fragment muru więziennego na oryginalnych fundamentach.
Paweł Kala
Paweł Kala2 lata temu
Miejsce pamięci, tragiczna historia Polski, ale i obraz ludzi z honorem i umiłowaniem Ojczyzny.
Praskie więzienie karno-śledcze nr III w Warszawie tzw. "Toledo" lub "11 Listopada" powstało w 1944 roku na terenach koszar 36. Pułku Piechoty Legii Akademickiej, wybudowanych jeszcze za czasów carskiej Rosji przy ul. Ratuszowej 11.

Gdy 14 września 1944 roku wojska sowieckie zajęły warszawską Pragę, w ślad za nimi pojawiły się oddziały NKWD. Rozpoczęło się wyłapywanie "elementu podejrzanego", uczestników zbrojnego podziemia niepodległościowego, zasłużonych żołnierzy Armii Krajowej, Narodowych Sił Zbrojnych. Osadzano ich w praskich aresztach i katowniach. Wśród nich za najgorsze uważano Karno-Śledcze Więzienie III przy Ratuszowej.

Więzienie odgrodzone było murem wysokim na trzy metry, z drutem kolczastym i odłamkami szkła wmurowanymi ostrymi krawędziami w górę. W narożnikach znajdowały się wieże strażnicze z reflektorami.

Naczelnikiem więzienia był Kazimierz Szymonowicz (właść. Kopel Klejman), nazywany przez więźniów „Krwawym Kaziem”, z zachowanych relacji wynikało, że lubił osobiście wykonywać wyroki śmierci. Po nieudanej próbie zamachu na jego życie, podjętego przez działaczy WiN-u został naczelnikiem centralnego więzienia w Rawiczu (1945–1949).

Do najbardziej brutalnych śledczych należeli m.in.: Tadeusz Gózik, Zygmunt Knyziak, Tadeusz Poddębski, Józef Frydman i prokurator Landzberg. W przesłuchiwaniach i znęcaniu się nad więźniami brała udział również Julia Brystygier. Najczęstszymi metodami tortur było bicie gumowymi pałkami, kopanie po nerkach, głowie i piszczelach, a także sadzanie więźniów na nodze od stołka z uniesionymi nogami.

Egzekucji dokonywano w specjalnym bunkrze śmierci. Następnie zwłoki chowano na terenie więziennym, w rowie, bez ubrania. Na razie zdołano ustalić ok. 100 nazwisk osób straconych na 11 Listopada. Na pewno było ich dużo więcej. Dla zatarcia zbrodni, na jednej ze zbiorowych mogił posadzono drzewa.
Piotr Wozniak
Piotr Wozniak2 lata temu
Ciekawe miejsce. Myślę, że nadal mało znane.
Szymon Roman
Szymon Roman2 lata temu
Sławek Kulczycki
Sławek Kulczycki2 lata temu
Montezuma
Montezuma2 lata temu
Aleksandra B.
Aleksandra B.2 lata temu
Zalecane lokalizacje