Muzeum Starożytnego Hutnictwa Mazowieckiego w Pruszkowie
plac Jana Pawła II 2, 05-800 Pruszków, Polska
4.6
8 komentarze
5R75+VF Pruszków, Polska
Zgłoszenie lokalizacji
Reclaim this location
poniedziałek: Zamknięty
Wtorek: 9–15
Środa: 9–15
Czwartek: 9–15
Piątek: 9–15
Sobota: 11–15
Niedziela: 11–15
Wtorek: 9–15
Środa: 9–15
Czwartek: 9–15
Piątek: 9–15
Sobota: 11–15
Niedziela: 11–15
Nam się udało i po krótkim spacerze w muzealnym ogrodzie zameldowaliśmy się w budynku muzeum.
Szybko podzieliliśmy się na grupki - dzieci pobiegły szukać ciekawostek, a my przeglądaliśmy powoli kolejne gabloty i pomieszczenia. Na dłuższą chwilę spotkaliśmy się przy próbie szkatułki i efektownej gablocie z wytworami starożytnego okręgu hutniczego. Po przejściu 4 pomieszczeń i kilkudziesięciu minutach poszliśmy na odczytanie wyników gry miejskiej.
W naszej wspólnej ocenie muzeum jest warte odwiedzenia. Ekspozycja jest dobrze zbudowana i ma jedną, ciągłą opowieść. Multimedia są obecne, ale nie przytłaczają i nie odbierają miejsca zabytkom. Tych jest sporo, szczególnie miłośnicy średniowiecznego uzbrojenia mogą odjechać przy gablocie rodem z gry o tron, gdzie zgromadzone jest kilkadziesiąt różnych przedmiotów z żelaza w efektownej rozecie. Nie brak również innych przedmiotów ułożonych tematycznie według różnych dziedzin życia dawnych mieszkańców tych ziem. Nam w szczególności przypadły go gustu efektownie prezentowane na wojowniku – cieniu metalowe części wyposażenia. To połączenie zabytków i nowoczesnej ekspozycji naprawdę warto zobaczyć.
Oprócz wspomnianej szkatułki, którą próbowaliśmy otworzyć, dzieci znalazły puzzle i minigry zaszyte w ekranach multimedialnych. Jak na niewielką ekspozycję to akurat tyle, ile powinno być aby przykuć ich uwagę.
Do ogólnej oceny musimy dołożyć parę minusów – to brak parkingu, konieczność sforsowania schodów bez podjazdu dla wózków oraz brak możliwości kupna wody. Niejakim zawodem jest również brak w ekspozycji oryginału wyjątkowego, szklanego pucharu z gladiatorami, który możemy obserwować tylko w formie multimedialnej.
Drobne niedogodności nie przysłaniają jednak wielu pozytywnych wrażeń. To muzeum zdecydowanie warto odwiedzić.
Dla dorosłych ciekawe mogą być zbiory wyrobów hutniczych, dla dzieciaków magnetyczne puzle na ścianach, gra przygodowa z zagadkami oraz dotykowe ekrany na których można uruchamiać filmy, przeglądać zdjęcia, słuchać nagrań audio.
Ekspozycja przemyślana, nowoczesna, wyważona. Jest zupełnym przeciwieństwem siermiężnych, zakurzonych sal muzealnych z początku lat 90.
Całość zwiedzania zajęła godzinę bez zbednego pośpiechu.
W niedziele wstęp darmowy.
Cena biletu: 12 zł (dorosły)
Czy warto brać dzieci: Tak
Nasza Rekomendacja: Warto
Nasz ranking w skali 1 do 6
Zabytki: 4
Ekspozycja: 5
Przyjazne dzieciom: 4
Udogodnienia: 2
Suma: 15
Muzeum odwiedziliśmy w czasie „Nocy Muzeów”. Ekspozycja jest dobrze zbudowana i ma jedną, ciągłą opowieść. Multimedia są obecne ale nie przytłaczają i nie odbierają miejsca zabytkom. Tych jest sporo, szczególnie miłośnicy średniowiecznego uzbrojenia mogą odjechać przy gablocie rodem z gry o tron, gdzie zgromadzone jest kilkadziesiąt różnych przedmiotów z żelaza w efektownej rozecie. Nie brak również innych przedmiotów ułożonych tematycznie według różnych dziedzin życia dawnych mieszkańców tych ziem. Nam w szczególności przypadły go gustu efektownie prezentowane na wojowniku – cieniu metalowe części wyposażenia. Dzieci znalazły puzzle i mini-gry zaszyte w ekranach multimedialnych. Jak na niewielką ekspozycję to akurat tyle, ile powinno być aby przykuć ich uwagę.
Na plus: ciekawe połącznie zabytków i multimediów, spójna ekspozycja, duży zbiór militariów.
Na minus: brak parkingu, schody bez podjazdu dla wózków, brak w ekspozycji oryginału wyjątkowego, szklanego pucharu z gladiatorami, który można obserwować tylko w formie multimedialnej.
Podsumowując: Drobne niedogodności nie przysłaniają wielu pozytywnych wrażeń. To muzeum zdecydowanie warto odwiedzić.
#zhistoriawplecaku