Muzeum Gorzelnictwa w Łańcucie

Uff, trochę zajęło mi dodzwonienie się, celem umówienia wizytacji w muzeum, ale jestem wyrwała i opłacało się... Zupełnie więc nie rozumiem wcześniejszych komentarzy niezadowolonych turystów oceniających obiekt na 1*, bo będąc na miejscu "myśleli że wejdą z ulicy". Wychodzi tutaj totalna nieznajomość zasad panujących na zakładzie produkcyjnym, bo muzeum znajduje się na terenie FUNKCJONUJĄCEJ FABRYKI.
Na miejscu, w sklepie Polmosu nabywa się bilety po wcześniejszej rezerwacji telefonicznej (minimum tygodniowej). Chodzi głównie o to, by zebrała się odpowiednia ilość osób, celem utworzenia grupy. Na Zakład wjeżdża się samochodem za bardzo miłą panią przewodnik i dojeżdża się do dworku w którym znajduje się wystawa. Nie jest może bardzo okazała, ale Pani przewodnik urozmaica ją ciekawymi faktami i na końcu jest degustacja trunków Polmosu, co pomaga w ostatnim etapie zwiedzania, czyli zakupach w firmowym sklepie.

Nawet dzieci z zachwytem słuchał. Wejście za 15 zł z degustacją 25zł.pyszne rosolisy z 200letnim przepisem

Polecam. Zwiedzanie zakończone defustacją ;-)

Świetne miejsce jedyne takie w Polsce,do muzeum idzie się szybko i sprawnie trudnie wychodzi gdyż na koniec jest degustacja 🤣

Bardzo ciekawe miejsce. Panie odprowadzająca barwnie przekazują historię pędzenia wódeczki. No i na koniec degustacja... Lepiej miec jeden dzień w zapasie na pobyt w Łańcucie bo po degustacji trudno dojść do hotelu. Polecam balsam Pomorski - pyszny likier pomarańczowy. I rewelacyjna kawówka😋

Jedno z dwóch muzeów gorzelnictwa w Europie ( drugie w Rosji ). Zwiedzanie tylko po uprzedniej rezerwacji telefonicznej. Warto. Miła pani przewodnik o bardzo dużej wiedzy, chętnie odpowiada na pytania. Samo muzeum ciekawe, na koniec degustacja wytwarzanych ma miejscu alkoholi.

Raj na ziemi dla smakoszy i koneserów wszelakich tronków i historii. Bardzo ciekawa ekspozycja uświetniona obecnością przemiłej pani przewodnik z ogromną wiedzą. Wisienką na torcie jest przygotowana przez muzeum degustacja "za zdrowie św. pam. Agnieszki Potockiej" wszystko to w bardzo przystępnej cenie biletu. W sklepie firmowym taniocha. Gorąco polecam jedno z najlepszych miejsc w Łańcucie

Byłem w tym muzeum kilkakrotnie. Z nostalgią wspominam czasy, gdy muzeum i sklep firmowy były pod zarządem fabryki. Teraz te obiekty są w INNYCH rękach. Ciekawostka: ceny rosolisów są o kilka złotych wyższe niż w niezależnych sklepach w Kielcach! M👹