Ośrodek Wypoczynkowy "Pod Sosnami" - tymczasowo zamknięty

Niegdyś najlepszy ośrodek wczasowy na Pojezierzu Brodnickim. Teraz... zamknięty na cztery spusty... Moje najlepsze wspomienia z dzieciństwa, tutaj spędzone. Szkoda, że nie mogę pokazać moim dzieciom pięknego miejsca z mojego dzieciństwa.

Przykry widok ośrodek od około 2 lat zamknięty niszczeje nikt nie zna przyczyny tej upadłości przykry widok jest informacja o jakiś pracach budowlanych co na to władze gminy powiatu brodnickiego parku krajobrazowego. Masakra 😣👎🏽

Ośrodek był super 🙂 teraz nie ma nawet dostępu do plaży, zostało wielkie nic 😔

Najlepsze miejsce jakie istniało w okolicy :)
Szkoda, że już nie można wejść chociażby na plażę…

Ośrodek, który jako jeden z niewielu miał miejsca w szczycie sezonu. Cóż, nowy teren, nowe miejsce- zaryzykowaliśmy. Pod namiot jeździmy już dziewięć lat, także będzie oceniany bardzo obiektywnie.
Plusy:
-jest tanio, zarówno jeśli chodzi o camping, ceny w wypożyczalni sprzętu wodnego, jak i w dwóch sklepikach na terenie ośrodka, ceny jak w hipermarkecie
-cisza i spokój dookoła, piękny widok na las i nic poza tym
-zakaz poruszania się sprzętem motorowym po jeziorze, więc można naprawdę odpocząć
-dużo szlaków pieszych, rowerowych i kajakowych
-dobre zaopatrzenie w sklepie i barze, można zamówić świeże pieczywo
-domowe obiady na miejscu
-można przyjechać z psem
-jest strzeżone kąpielisko i rzetelnie pilnujący go ratownik
-bardzo miła obsługa- w recepcji, barach, sklepie i wypożyczalni sprzętu
-dużo stołów z ławkami dla biwakowiczów, można nie brać swoich
-na terenie ośrodka chyba siedem różnych boisk, dwa place zabaw, siłownia, pole golfowe
Minusy:
-trzciny na lewo od plaży służą jako toaleta dla plażowiczów, zarówno małych jak i dużych, zarówno dla przyjezdnych jak i mieszkańców, nic sobie nie robili ze zwracanej uwagi
-stan sanitariatów jest bardzo niski- popsute zamki w drzwiach, brak światła w dzień w jednym lub krótka fotokomórka w drugim, brud niezmywany prze kilka dni z rzędu, limitowane godziny ciepłej wody w kranach, brak papieru, setki pajęczyn...
-problemy z ciszą nocną- młodzież hałasująca na plaży, odgłosy z Bajadery słychać na campingu do północy, imprezowicze na molo i ławkach przy plaży, tuż obok namiotów ze śpiącymi dziećmi
-obiady są dość drogie i ich wielkość jest odpowiednia dla dzieci, a nie dla dorosłych. Po kilku dniach odkryliśmy okoliczne smażalnie i restauracje, z których ochoczo korzystaliśmy
-dziwne rozplanowanie terenu- prysznice i wc są położone obok domków z łazienkami, 200m od pola campingowego
-bardzo niemiły kierowca melexa, nieumiejący rozplanować przejazdów bez pustych przebiegów, ignorujący kolejkę ,,proszę se iść do recepcji na skargę"...
I rzecz, która wydała nam się ogromnym minusem w dniu przyjazdu, a okazała się wielkim plusem podczas pobytu. Na terenie ośrodka obowiązuje całkowity zakaz ruchu samochodów. Auta zostają na parkingu, a elektryczny melex rozwozi bagaże na miejsce noclegu. Brak warkotu motorów nad głową, kurzu, spalin i muzyki z radia zadecydowały, iż okazało się to wielkim plusem.
Niestety ośrodek został sprzedany i będzie burzony, a w jego miejscu ma stanąć czterogwiazdkowy hotel. Koniec campingu, domków i plażowania w Zbicznie.

Mamy bogate doświadczenie w weryfikacji ośrodków rekreacyjno wypoczynkowych. Dlatego pragniemy z pozycji zawodowców przybliżyć zmiany, jakie zastaliśmy w znacznie odmiennym pod względem infrastruktury ale przeogromnie odmiennym pod względem troski o odwiedzających ośrodek wypoczynkowy Pod Sosnami nad jeziorem Zbiczno. Nowy właściciel i jego pracownicy wytwarzają atmosferę i troskę o klienta na iście europejskim poziomie a nawet jeszcze lepszym bo z nutą polskiej gościnności. Już w recepcji Pan dokonujący rejestracji wykazuje się dużą troską i pomocą. Nasz bagaż, od parkingu do miejsca docelowego /domku/, inny miły pan przewozi "meleksem" Na szczególne uznanie zasługują panie obsługujące gości w restauracji serwującej śniadania, obiady i kolacje. Począwszy od pań kucharka przygotowujących bardzo smaczne posiłki a skończywszy na młodych Paniach kelnerkach wśród których prym wiedzie przemiła i przesympatyczna Pani Malwina.
Ta urocza załoga jest chlubą tego ośrodka i aż serce się raduje, gdy możemy jako turyści z tego korzystać. Bardzo dziękujemy nowym właścicielom i ich załodze. Ten statek płynie w bardzo dobrym kierunku.
Gratulacje.
Usatysfakcjonowani zawodowcy w sprawach turystyki
Edward Marek z załogą.

Ach!!! Jeżdżę tam od 20 lat. Miejsce dla fanów świętego spokoju w kulturalnej atmosferze. Urokliwa plaża że słoneczkiem, które po 17 "chowa" się za sosny, by dać odetchnąć. Wypożyczalnia sprzętu, kajaki i restauracja z normalnym żarciem. Jezioro głębokie i czyste. Idealne do długich wędrówek po całym pojezierzu brodnickim.

Idealne miejsce, żeby zniknąć na kilka dni. Las, jezioro, brak zasięgu i internetu. Smaczne posiłki i miła obsługa. Jeśli ktoś oczekuje luksusów, to nie jest miejsce dla niego. Jest czysto choć skromnie. Jak dla mnie - przyjemnie spędzony weekend. Na pewno wrócę w to miejsce.