Porażka! W pokoju zimno, ciemno, śmierdzi, brudno. Telewizja wogole nie działa, w tej kuchni to niechcialbym nawet świni ubić! Łóżka niewygodne jakby miały z 50 lat pewnie tyle mają. Nie polecam! Warunki nie spełniają żadnych norm dziwię się że wogole ktoś dopuszcza takie miejsce na wynajem.
JOANNA KOCHANSKA2 lata temu
Na skraju pustyni stary mlyn stal z przycupniet przy nim parterowym domem . Ze skal wyplywaly zrodelka z cudowna krystalicznie czysta oligocenska woda . Plynac po kamieniach szemrala cicho natleniajac wode i napelniajac jar szumem potoku . Od przeszlo 200 lat wlascicielami gospodarstwa byla i jest nadal rodzina Kochanskich Zawsze bylo tu gwarno i wesolo Furmanki ze zbozem cierpliwie czekaly w kolejce by zmielic zboze na make . Mlyn na poczatku wodny pracowal niestrudzenie w dzien i w nocy a olbrzymie kolo mlynskie ktecilo sie porudzajac maszyny wytwarzajace prad . Az przyszedl rok 1939 .
Rafal uramowski2 lata temu
Nie polecam tego miejsca żeby przyjmować gości i na tym zarabiać trzeba zapewnić warunki chyba że ktoś lubi sredniowiecze to ok.Brudno wszędzie butelki śmieci ,w pokojach łóżka starodawne czasy PRL Jednym słowem porażka właściciele bardzo nie sympatyczni .Można połapać rybki jest parę zaniedbałych stawów ale pilnują Cię żeby czasami nie ukraść ryby co się złowi babka siedziała cały czas z nami i pilnowała zero swobody .Jednym słowem nie polecam
Wojciech Sitko2 lata temu
Dramat nic dodać nic ująć wszystko co jest pokazane w galerii tego gospodarstwa jest nieaktualne warunki dramat brak wyposażenia kuchni o ile to można nazwać kuchnią pokoje obskurne łóżka masakra ,w stawie kąpielowym gdzie jest pokazany rowerek wodny brak wody.Właściciele mili ale to co pokazują na swojej stronie internetowej to wielka ściema ,nic co oferują nie jest prawdą dramat ,dramat, nie wspomnę o tym że musieliśmy poprosić o szklanki a wodę na kawę gotować w obskurnym garnku,a i cukier trzeba mieć swój ,papier toaletowy a najlepiej wszystko bo tam nic nie ma ,koszmar i dziwię się że ci ludzie biorą za to pieniądze zamiast wypoczynku wielki stres i nerwy wyjechaliśmy dnia następnego, ostrzeżenie dla wybierających się w to miejsce to nie jest żadne gospodarstwo agroturystyczne ,to porażka i obraza dla takich gospodarstw .
Michał2 lata temu
Jest super pokoje odnowione, pyszne świeże ryby. Wspaniała okolica, piękna altana. W pokojach ciepło i schludnie.
Agnieszka Sz2 lata temu
Podloga trzeszczy, niewygodne lozka, brak szaf na ubrania i kuchnia polowa na zewnatrz ale wlascicielka mila.
Zawsze bylo tu gwarno i wesolo
Furmanki ze zbozem cierpliwie czekaly w kolejce by zmielic zboze na make . Mlyn na poczatku wodny pracowal niestrudzenie w dzien i w nocy a olbrzymie kolo mlynskie ktecilo sie porudzajac maszyny wytwarzajace prad . Az przyszedl rok 1939 .