Liliowy Dworek. Dom opieki dla osób starszych

Moja znajoma trafiła do tego domu,niestety już po tygodniu zauważyłam zaniedbania dotyczące ogôlnej opieki tzn brak środków czystości w łazience i toalecie również w „cudowny”sposób zginęły jej rzeczy osobiste a o wyżywieniu nie wspomnę.Całkowity brak empatii ze strony personelu,krzyki i strach na porządku dziennym.

Mój pradziadek trafił tam ok.miesiac temu. Rano trafił do szpitala z zapaleniem płuc! To nie rozwija się parę godzin! Jak personel mógł tak zaniedbac pacjenta, za którego miał pieniądze! Dziadek właśnie zmarł w szpitalu, przez wasze zaniedbanie! Przy odwiedzinach w butelce po soku miał zimną wodę i nikt się tym nie zainteresował. Babcia kupiła specjalnego pajacyka, zeby dziadek nie odpinał pieluchy, miał ja raz na sobie jak sami go ubraliśmy. Nikt się nie interesował jego stanem! Nie pomijając faktu, że w pokoju nie miał nawet okna. Dziadek powinien wstawać, podnosić sie, a zamiast tego całe dnie leżał. Nikt nawet sie nie pofatygował żeby go podnieść do pozycji siedzącej. Gratuluję personelu i kłamstwa w opisie miejsca

W liliowym dworku przebywala babcia mojego meza po udarze. Pewnego dnia pojechaliśmy w odwiedziny. Trafiliśmy akurat na deser/podwieczorek. Byl to sloiczek dla dzieci.... Nic w tym zlegoby niw bylo gdyby nie fakt ze byl PRZETERMINOWANY. Gdy poprosiliśmy o wymianę na ten w terminie. Nie przynieśli. Bo pewnie wszystkie takie byly. Nie polecam. Babcia dostala zapalenia pluc i zmarla... Masakra...

Prze cudowna Pani właścicielka i dziewczyny które opiekują się podopiecznymi. Z całego serca dziękujemy razem z bratem za opiekę nad Babcią. Pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego.

Piękne otoczenie dobre warunki. Personel dba o pensjonariuszy

Czysto,przyjemnie wlaścicielka SYLWIA i personel uprzejmy i przyjazny pozdrawiam serdecznie

Wszystko na najwyższym poziomie. Warunki, wyzywienie, rehabilitacja, personel. Tato jest przezadowolony. Szczerze polecam:)

Porażka!
Szkoda tych biednych ludzi,którzy tam przebywają.
Dla nas to wykańczalnia dla ludzi.