Agropark - Dworek pod Lipą

Pokoje nie za duże (zamówiłem dwuosobowy deluxe z łóżkiem małżeńskim) dostałem pokój standard z tym łóżkiem w cenie deluxe, lokalizacja w miarę ok, ale jednak wszędzie trzeba dojechać. Wszystko płatne sauna płatna, zobaczenie alpaki która stoi na środku płatne spacer z alpaki płatne extra. Śniadanie szału nie robi, za cenę 37zł od osoby (w tej cenie można zjeść w naprawdę dobrej restauracji solidny obiad). wifi jest ale bez internetu i ciągłe imprezy z pola campingowego które jest tuż obok. Właściciele pomimo tego że są na miejscu trudno osiągalni. Ja osobiście więcej się tam nie wybiore

Witam wszystkich.
Dostaliśmy z mężem od znajomych prezent ślubny weekend w dworku pod Lipą.
tydzień próbowaliśmy dodzwonić się do obiektu nigdy nie korzystaliśmy z katalogu marzeń i nie znaliśmy zasad rezerwacji. Próbowaliśmy uzyskać te informacje telefonicznie. Po tygodniu udało nam się dowodzić jednak trudno było uzyskać informacje ponieważ rozmówca był nieprzyjemny i zdenerwowany telefonem i faktem że zadajemy pytania. W końcu udało się zebrać potrzebne informacje i dokonać rezerwacji. Jednak na mailowe pytania o pokój i warunki odpowiedzi nie otrzymaliśmy, a szkoda bo darowalibyśmy sobie ów wyjazd 300 km. Po przybyciu na miejsce na umówiona godzinę 16 długo czekaliśmy na kogoś w recepcji mąż sam szukał . Pani była niemiła i praktycznie nie odzywająca się. Sami podpytywaliśmy o śniadanie obiadokolacje godziny itd... żadnej własnej inicjatywy oprowadzenia po obiekcie czy proponowania sposobu spędzenia czasu na wsi gdzie nic nie ma. Bez słów zostaliśmy zaprowadzeni do pokoju. Pokój nora malutki widok na nic. Czystość powierzchowna: pościel niegotowana zmechacona, zakurzona, kurz na parapecie pajęczyny i zdechłe muszki. Wyposażenie pokoju : pilot do TV, kawałek mini blatu przytwierdzonego do ściany i dwa taborety ( natomiast blat taki mały, że taborety mogły być atrapą). Obiadokolacja po całym dniu jazdy itd... dostaliśmy bufet tzn. kilka kromek chleba (do wyboru tylko jasny) kilka plastrów wędliny, sera żółtego smalec, pomidor i ogórek. Byłam zła żadnego ciepłego posiłku? Żadnej informacji , że nie zostanie obiad podany pomimo, że został opłacony? Głodni usiłowaliśmy zasnąć.Następny dzień śniadanie jesteśmy punktualnie godz. 9.00 znowu to samo pieczywo troszeczkę wędlinki serka kawa herbata robić samemu! Zapytałam czy będzie coś na ciepło np jajecznica w odpowiedzi usłyszałam chamski krzyk: "później". Od początku czuliśmy się w tym obiekcie źle jakbyśmy przeszkadzali właścicielom i robią nam łaskę przyjmując nas. Po śniadaniu bez słowa spakowaliśmy się i wyjechaliśmy. Nie chcieliśmy się dalej męczyć i być tak źle traktowani poświęciliśmy połowę weekendu i pieniądze. Smutne w dobie kryzysu? Dla mnie to był szok. Nie polecam tego miejsca właściciele nie są zainteresowani klientami i oszukują tak jak z tą obiadokolacją. Otrzymać pieniądze i zapomnieć o kliencie.

Świetne pole namiotowe. Wygodny parking, duży teren na namioty, miejsca na ogniska, grill, eleganckie, czyste łazienki i toalety z ciepłą wodą, bardzo ładna wiata jadalna zbudowana z kontenera. Jedyne czego brakuje, to kuchenka w kuchni, nie można nic ugotować, ale to drobiazg w ogólnym wrażeniu. Za jedną noc (samochód, namiot, dwie osoby dorosłe i dwójka dzieci) wyszło mniej niż 100 zł.
Zdecydowanie POLECAM!

Miejsce w którym mażna wypocząć i się zrelaksować. Dwór związaną z Polską historią i walką o polskość tych ziem podczas zawieruch dziejowych i latach powojennych. Chwała przemiłym Włścicielom za przywrócenie dworu do obecnego stanu. Pobyt w ramach weekendu dla dwojga był pod każdym względem udanym , okolica pełna miejsc i zabytków do zwiedzania, okolice dworu wraz z parkiem i doliną rzeki Nidy to oaza spokoju, a wyżywienie w restauracji dworu jest tak smaczne i obfite że aż nie chce się z tamtąd wyjeżać. Polecam każdemu.

Dworek posiada bardzo duże pole namiotowe, węzeł sanitarny jest dobry, gdyby komuś była potrzebna lodówka to istnieje tu pomieszczenie z nią, w dworku są również alpaki, z którymi można (po wcześniejszym uiszczeniu opłaty) wyjść na spacer nad rzekę

Bardzo bogate śniadanie, piękny pokój z widokiem i mili gospodarze, którzy kochają dworek, który prowadzą.
Najsmacznejszy żurek jest tutaj. ))
Ślicznie dziękuję za spędzony weekend.

Ładne czyste pokoje, miła obsługa, smaczne jedzenie. Świetne miejsce do oderwania się od miejskiego zgiełku. Świetna infrastruktura towarzysząca. Przesympatyczni gospodarze.

Miejsce z klimatem. Można poczuc się jak w domu. Piękna przestrzeń wokół budynku. Przepięknie!