Ośrodek Sportów Wodnych im. Antoniego Tołłoczki

Stare buce jeszcze podrygują, trudno trzeba poczekać, aż dziaderstwo wymrze. Nie wiadomo tylko czy to pomoże ludność jednak ze wschodu gnuśna i niekulturalna.

Fajne, ale niedoinwestowane miejsce, trochę klimat z poprzedniej epoki. Na plus okrągła wiata, gdzie przy ognisku można zrobić w nocy imprezkę, co widać na zdjęciu.

Miejsce okropne nawet dla miłośników poprzedniej epoki. Uważajcie na pracowników płci brzydkiej. Nieuprzejmi, robiący łaskę. Chcieliśmy popłynąć statkiem ale „panu” nawet nie chciało się miło odmówić. Na pytanie o numer telefonu odesłał nas do taniego banera wiszącego przed wejściem. Widać było że pracownica chciała być uprzejma ale w obliczu paniska z bożej łaski nie miała okazji pomóc. Przykro mi bo czaplinek fajne miejsce ale to nie pierwsze zetknięcie z beznadziejną obsługą. Mam nadzieję, że bosman i właściciel się dowiedzą i wyciągną wnioski a może to wołanie na puszczy...jak zrobię zdjęcie pomarańczowego pseudo marynarza to umieszcze.

Ośrodek fajny, ale za ognisko zapłaciłem kupę kasy z czego o dodatkowych opłatach dowiedziałem się tuż przed samą imprezą... Pan Bosman zarządzający ośrodkiem nie poinformował o tym, że zamyka bramę wjazdową, przez co nie mogliśmy się wydostać z terenu ośrodka (gdybyśmy nie mieszkali gdzieś w pobliżu, to w żaden sposób nie mógłbym się stamtąd wydostać), a na rozmowę następnego dnia o całej sytuacji powiedział, że nie jego problem... Także bardzo miło, że dbacie o klienta

Kilka razy odwiedziliśmy Czaplinek w ramach żagli. Bardzo fajne miejsce. Zdecydowanie mniej ludzi niż na mazurach, a tak samo urokliwie. Można przyjechać na przedłużony weekend.

Jeśli za "uruchomienie" ogniska 150 PLN to dzięki

Poszliśmy wynająć rowerek wodny ,powiedzieli nam że musimy poszukać Pana od rowerków zapytaliśmy się grupki ludzi przy ławce powiedzieli że tu idzie a ten pan żebyśmy poszli tam gdzie się pytaliśmy bo on dziś nie pracuje. Nie polecam

Doskonała atmosfera, wspaniali ludzie, dobre zaplecze. Sam nie pływam, ale zawsze jak jestem w Czaplinku odwiedzam to miejsce wraz z teściem który trzyma tam swoją żaglówkę.