Witam. Ośrodek pamięta czasy PRL. Ale czysto i zaopiekowane. Jest hotel i 5 domków. Jest też baner na sprzedaż. Szkoda,200 metrów na Słowacje. Kierownik ośrodka p. Franek super człowiek i przewodnik, oraz cudowne i przemiłe panie z kuchni . Jedzonko palce lizać. Dodatkowo podziękowanie dla p. Franka za pomoc i wsparcie po moim wypadku. OPIEKA Z KAŻDEJ STRONY NAWET Z KUCHNI. Dziękuję pozdrawiam Elżbieta W. z Gdańska
Anna Grzebska2 lata temu
🦋,, Bądź miły do ludzi. których spotkasz na górze. ponieważ to Ci sami ludzie których spotkasz schodząc... "odpowiedni cytat tylko i wyłącznie dla pracowników tego ośrodka pani Danusia Bogusiu, Pauliny, Magdy, Kingi 😊Pan Franciszek - mistrzostwo w organizowaniu, świetny przewodnik. Reszta brak słów mam tylko jedno pytanie do Pana właściciela czy położył by się lub swoje dzieci-wnuki w takich warunkach!!!! Śmierdzące ciemne ciasne pokoje, jedyny plus - gorąca woda!! Posiada Pan Skarb - Pracowników, świetne kucharki, wspaniali ludzie proszę o nich zadbać, bo turysta zawsze się jakiś trafi!!!!! Pozdrawiam 🦋Pozdrawiam Panią Danusię to to Ta kobieta jest motorem napędowym tego,, Zamczyska "errata" w imieniu 🤪🙃
Alina Kotulska2 lata temu
Fajne miejsce, jedzonko pyszne, takie domowe. Obsługa przemiła i pan Franek. Niestety, pomieszczenia wymagają kapitalnego remontu. Może kiedyś tam powrócę. Pozdrawiam ☀
Iwona Kryśkiewicz2 lata temu
Ośrodek charakteryzuje się skromną bazę noclegową, ale posiada pełen węzeł sanitarny i dobrą kuchnię. Obsługa ośrodka jest bardzo miła. Atutem jest położenie z dala od centrum Piwnicznej-Zdroju. Do granicy ze Słowacją jest ok. 200 m. W nocnej ciszy w pokojach i na tarasie słychać szum Popradu. Już dwukrotnie korzystałam z wypoczynku w OW ZAMEK I W TYM ROKU, TJ.2022 RÓWNIEŻ BĘDĘ W NIM WYPOCZYWAĆ.
Bolek bi2 lata temu
Omijaj to miejsce z daleka, SYF I MALARIA, brud, ciasne pokoje z meblami z początku komuny, połamane, szafa przecięta na pół aby coś było, nie ma się gdzie podziać z walizkami, łazienki dobudowane w pokojach bardzo ciasne nie ma się jak obrócić jak drzwi zamknięte, jedzenie, zupy to pomyje bez smaku, naczynia brudne, na zadupiu, z dala od centrum, dojście od szosy pamiętające lata 50, rozpadające się, tragedia z bagażami, tylko nieświadome warunków grupy tu przyjeżdżają my byliśmy tu 7 nocy. TRAGEDIA, to powinno być zamknięte!!! Własność FLORYN.
Annq Marcinik2 lata temu
Fatalne warunki, bardzo małe pokoje, wszystko się sypie, state meble, kuchnia okropna, wiele obiadów było ochydnych a zupy to juz szczyt nieuctwa kulinarnego albo oszczędności. Omijjajcie szerokim łukiem ten pseudo zamek, minusem też jest ok 4 km odległość od centrum Piwnicznej
