/Łódzkie Voivodship/Noclegi

Sabina I Krzysztof Walczak Agroturystyka

Budy Grabskie 45, 96-100, Polska

Sabina I Krzysztof Walczak Agroturystyka
Noclegi
4.3
8 komentarze
Wskazówki dotyczące kierunku
25CX+4H Budy Grabskie, Polska
+48 503 950 427
nadrawka45.wixsite.com
Zgłoszenie lokalizacji
Reclaim this location
Share
Napisz recenzję
Wojtek Czmiel
Wojtek Czmiel2 lata temu
Właściciele to ludzie, którzy nigdy nie powinni wpaść na pomysł aby kogokolwiek gościć.
Tak nieprzyjemnych, opryskliwych, chamskich ale przede wszystkim nieuczciwych ludzi ciężko w ogóle znaleźć.
Cena pobytu (na szczęście na 1 noc) ustalona wcześniej telefonicznie po dotarciu na miejsce nagle urosła!!!
Miejsce jest zaniedbane, pole namiotowe to ściernisko + pokrzywy, a wiata dla gości to śmietnik (połamane meble, zalane kanapy i okropny bałagan).
Za każdy kawałek drewna dorzuconego do ogniska - dopłata!
Wieczorem awantura i pretensje o śmiech i rozmowy... Szok!
Omijajcie z daleka to miejsce.
Nie polecam TOTALNIE!
Marcin Bednarek
Marcin Bednarek2 lata temu
Zacznę o prowadzących to miejsce, właścicielka to miła uczynna i pomocna Pani do tego bardzo sympatyczna, NIESTETY, "Pan" właściciel musi popracować jeszcze nad komunikacją z gośćmi i w bardziej kulturalny sposób zwracać uwagę!

Dom położony w pięknym i cichym miejscu blisko rzeki. Okolica doskonała na spacery, wycieczki rowerowe i oczywiście kajaki.
Sam dom czysty, wygodne i wystarczająco przestronne pokoje, oraz solidnie wyposażona kuchnia. Polecam to miejsce mimo chwilami gburowatego właściciela.
Margas Car
Margas Car2 lata temu
OMIJAJCIE TO MIEJSCE !!! Niestety potwierdzam poprzednie słabe opnie. Rozbiliśmy namioty na jedną noc. Właściciel udostępnił nam wiatę gdzie spędzaliśmy wieczór. Pod wiatą straszny bałagan i rozwalające się stare krzesła/kanapa, Nie wiadomo z jakiej przyczyny około 23 godziny pojawił się właściciel, zaczął krzyczeć, wygadywać że za mało zapłaciliśmy... żeby nas nie wyrzucił w środku nocy poszliśmy grzecznie spać, Sytuacja na tyle nas zszokowała że długo nie mogliśmy usnąć, pan wygląda na lekko oderwanego od rzeczywistości.
Muszę dodać iż ustaliliśmy wcześniej że zostanie nam udostępniona łazienka, faktycznie mogliśmy skorzystać ale jedynie a toalety i małej umywalki, wykąpać kazał nam się w pobliskiej rzece... Powodzenia z takim podejściem - chore...
Klaudia Grobel
Klaudia Grobel2 lata temu
Byliśmy w agroturystyce ze znajomymi tylko jedną dobę, po przyjeździe zapytaliśmy do której następnego dnia powinnismy się wymeldować, ponieważ znajomi brali udział w organizowanym wyścigu w pobliżu i nie byliśmy pewni o której się skończy. Dostaliśmy odpowiedz, ze nie musimy się martwić i o której nam wygodnie możemy wyjechać. W trakcie dnia odwiedziła nas koleżanka która mieszka niedaleko, weszła z nami do środka tylko na chwilę o czym właścicielka wiedziała, ponieważ rozmawiała z nami przed jej wejściem. W momencie, kiedy pakowaliśmy walizki wywiązała się awantura że nie mamy prawa wpuszczać tu nikogo a „doba hotelowa” dawno się skończyła (mimo tego, że dzień wcześniej było mówione co innego). W pokojach na noc ogrzewanie jest wyłączone, a na pytanie dlaczego Pani odpowiada, ze jej tez było zimno…cena kompletnie nieadekwatna do warunków. Podejście właścicieli tak jakby problemem było to, że w ogóle tam byliśmy. Nie polecam, pobyt na pewno zapadnie nam w pamięci jednak nie w pozytywnym znaczeniu.
Hubert Witeczek
Hubert Witeczek2 lata temu
Bardzo piękne i bezludne miejsce. Świetne miejsce na wypoczynek :) bardzo gościnni właściciele. Pozdrawiamy pani Sabino i widzimy się jeszcze na pewno!
W Dyl
W Dyl2 lata temu
Świetne miejsce na imprezę przy ognisku. Duża, zadaszona wiata chroni przed deszczem. Blisko rzeka i las.
Wojtek Matras
Wojtek Matras2 lata temu
Pani właścicielka bardzo nie miła i opryskliwa , cena za pokój wyższa niż na stronie. Dookoła bardzo brudno i niechlujnie. W pokojach zimno bo "cena pokoju nie obejmuje ogrzewania". Problem z przyprowadzeniem znajomych którzy czekali aż się spakujemy i zawieziemy ich na pociąg. Na koniec kilka niemiłych zdań od Pani właścicielki po których na pewno nas i żadnych naszych znajomych już więcej u Siebie nie ugości.
Ania Pe
Ania Pe2 lata temu
Postawa Pani właścicielki zszokowała nas najprościej mówiąc chamstwem i opryskliwością. Wieczorem została ustalona godzina wyjazdu, która miała być "elastyczna", ponieważ i tak jesteśmy jedynymi gośćmi w agroturystyce. W momencie gdy powoli zbieraliśmy się do wyjazdu, właścicielka wbiegła na górę krzycząc, ubliżając nam i pryktycznie wyrzucając z terenu egroturystyki.
Musieliśmy pakować się w nerwach i emocjach, a cała zaistniała sytuacja nie mieściła się w głowie. Pomijając fakt, iż warunki w agroturystyce są poniżej krytyki, wszystkie meble pamiętają czasy Gierka, o czystości można długo dyskutować, a na pytanie dlaczego każdy w nocy marzł, bo grzejniki były zimne usłyszeliśmy od właścicielki, że "jej też było zimno" :)
Osobiście prowadząc wraz z rodziną pokoje gościnne w jednym z najpopularniejszych miast uzdrowiskowych w Polsce, warunki zakwaterowania oraz postawa i słownictwo właścicielki przyprawiają mnie o dreszcze po dziś dzień. Pobyt niewątpliwe zaliczymy do tego, który będziemy pamiętać na długo, aczkolwiek absolutnie nie w pozytywnym znaczeniu. Jeśli ktoś szuka odpoczynku i miejsca na urokliwy i spokojny pobyt - zdecydowanie odradzam.
Zalecane lokalizacje