Dom Wypoczynkowy »Pod Młynem«

Miejsce nie spełnia podpunktów wypisanych w opisie strony . Budynek odbiega od zdjęć , wygląda jak RUDERA wszystko się sypie, "świetlica" nie jest przyjemna wystrój jak za czasów II wojny światowej, pokoje też nie są najlepsze, brakuje jakiegoś sensownego wystroju, basen to dziura wylana betonem bez wody, żadnego "spa" nie ma chyba że w innym miejscu ,most zarwany w lesie nad strumykiem, wi-fi które obiecali nie istnieje, ale istnieje zasada telewizja albo lodówka, widok za oknem to gospodarstwa z kozami, suszarka w łazience to jedynie dobre ogrzewanie biorąc pod uwagę to że jest lato a w pokojach to nie jest chłodno a dosłownie biegun północny, właściciel jest niemiły, jedyne co naprawdę szczerze mogę pochwalić to obsługa mimo że pracuje tu także osoba innego pochodzenia to doskonale wykonuje swoje obowiązki i pomimo trudności chociażby w różnicach języków to nie mam na co narzekać, ciepła woda to zdarza się w porywach tylko od rana do 23 późnej pozostaje tylko grzanie wody czajnikiem, osobiście na przyszłość wolę dopłacić i przenieś się gdzie indziej, polecam tylko osobom które lubią surwiwal w budynku, daje 2 gwiazdki tylko i wyłącznie ze względu na obsługę uważam że obsluga powinna dostać pożądane wynagrodzenie. Pozdrawiam ludzi którzy zostali tak samo oszukani jak ja.

Nowy, przesympatyczny właściciel. Ośrodek w stanie rozwojowym, pokoje zgodne ze zdjęciami, czyste, telewizor w każdym z nich, gorąca woda. Jedzenie bardzo smaczne, domowe, z możliwością dokładki. Teren wokół ośrodka czeka dużo pracy, ale na ognisko dla grupy miejsce jest. Cena konkurencyjna. Polecam

Miejsce może i wyglada trochę inaczej ale ogólnie bardzo dobre miejsce na wyjazdy, kolonie czy Oazy. Jedzenie pyszne, właściciel sympatyczny, basen na otwartym powietrzu, duży teren. Wierze ze Pod Młynem będzie się rozwijać i będzie coraz piękniejsze.

Miałem zarezerwowany pobyt dla grupy w sierpniu 2021. Na tydzień przed przyjazdem Pan stwierdził że nie da rady przygotować budynku i bardzo przeprasza. Nie zaproponował nic w zamian w okolicy a ja zostałem z grupą bez niczego. Tak nie działa profesjonalista. Przemyślcie za nim się zdecydujecie ....

Dom wypoczynkowy wcale nim nie jest. Budynek wygląda zupełnie inaczej niż na zdjęciach, nie ma jakiegokolwiek zasięgu oraz obiecanego dostępu do internetu. Jedzienie to PORAŻKA, nie da się przełknąć. Właściciel pensjonatu to bardzo wredna osoba, szantażuje wyłączeniem telewizora lub lodówki. Kiedy poprosiłam o podgrzanie zapiekanki odmówił mi po chwili przyszła pani z obsługi i bez namowy podgrzała jedzenie. W pokojach jest lodowato zauważając że mamy lato, wraz z wycieczka ogrzewalismy się suszarkami. Pościeli nie da się zabezpieczyć wypadają z poszewek. W pokoju nr 4 nie ma zasłon ludzie z zewnątrz widzą wszystko co dzieje się w pokoju. Obsługa pensjonatu była natomiast bardzo miła, nie robili z niczym problemu. Na stronie "domu wypoczynkowego" znajdują się fałszywe informacje. Żadnego "spa" oraz "mini zoo" nie ma. Sala konferencyjna to stary budynek obok ośrodka wygląda obskurnie, jest bardzo zniszczony a w środku znajduje się nieprzyjemny zapach. Jeśli ktoś chce się tutaj wybrać polecam zabrać ze sobą duży asortyment jedzenia, picia oraz ciepłej odzieży. Myślę, że lepiej dopłacić i znaleźć coś lepszego :)!

Ośrodek jest niezgodny z opisem na stronie - pokoje nie są wyposażone w czajniki, lodówki prawie nie chłodzą. Brak zamykań w toaletach, telewizji się nie da oglądać ze względu na piksele. Koce śmierdzą. Częsty brak ciepłej wody - głównie wieczorem, a także chwilowe braki prądu. Trudno złapać zasięg. Brak dostępu do internetu (wi-fi) w pokojach. Nie ma zwierząt (wg strony internetowej są). Jedzenie średnie - makaron rozgotowany, sałatki bez majonezu, kurczaki nie są pieczone, tylko gotowane (to tylko jedne z nielicznych przykładów niewykwalifikowanego gotowania). Właściciel jest niemiły, wyzywa, nawet grozi (np. karami pieniężnymi). Nie polecam dla rodzin z dziećmi. Daje 2 gwiazdki, tylko dlatego, że jest gdzie spać...

Miejsce idealnie nadaje się na obóz/kolonie dla dzieci. Wypoczynek w bardzo przystępnej cenie. Obiekt, owszem, potrzebuje miejscowej renowacji, ale jak wiadomo "nie od razu Rzym zbudowano". Jeżeli inteligentnie podchodzicie do kwestii cena-jakość na miejscu nie odczujecie zawodu. Innymi słowy, Grażyny Cebulówki i biznesowe Janusze mogą się przejechać. Właściciel jak i obsługa to przemili ludzie, pełni uczynku i wyjątkowo pomocni. Kto odczuł w jakiś sposób zawód, niech wyryje sobie na głowie "dostajesz sam tyle, ile od siebie dajesz!" i wepchnie głebiej słomę w bucik ;) Miejsce usytuowane w pięknym, cichym miejscu - można odetchnąć od pędu Warszawki. Otwarty basen to dla dzieciaków rewelacja a jak pani szafiarka chcę sobie cyknąć fotki z flemingoł wartą 10k like'ów, niech sobie uzbiera na Seszele :D Jedzenie przepyszne, dzieci wciąż prosiły o dokładkę a stoły z posiłków były wyjątkowo "czyszczone". Możliwość zrobienia ogniska w ramach kolacji, to dodatkowy atut. WiFi owszem czasem działa lepiej, czasem gorzej... ale czy po to jedzie się w góry?! Polecam z całego serca - do tego miejsca z naszą ekipą malców na pewno wrócimy nie raz.

Miejsce wygląda inaczej niż opis na stronie na ostatnim piętrze nie ma internetu ( wi-fi) oraz słaby zasięg. Brak obiecanych suszarek.Telewizor mocno klatkuje a z lodówki cieknie. Okna przeciekają. Nie dobre jedzenie