Elf. Zajazd Handlowo - Przemysłowej Spółdzielni Inwalidów

Byłam tu w Przychodni Medycznej.
U bardzo dobrego lekarza. Pan doktor Zbigniew Buczek jest naprawdę.. genialny. Dzięki.

Ten zajazd to kabaret. Po przyjeździe okazało się, że nie mamy rezerwacji, które były robione miesiąc przed przyjazdem. Po 40 minutach pokoje się znalazły. Pani patrzy w zeszyt w którym jest nazwisko i nie widzi. Jeśli ktoś chce się przespać po weselu to się nada, ale porzadkiem zajazd nie grzeszy. Obsługa nieogarnieta.

Nie kabaret a Melina . Obsługa niedorozwinieta brak możliwości komunikacji. Ludzie pracujący tam to jedno wielkie nieporozumienie. W pokojach robale (karaluchy, pokój 26 24 ) pościel dziurawa (poprzypalana) ponadto przyłapałem sprzątaczkę jak chodziła mi po pokoju gdy spałem . Kto może niech omija szerokim łukiem . Hotel zatrzymał się na roku 2000. Od tamtej pory nic nie zmieniane.

Plus za sklep nocny z napojami i przekąskami

Nie polecam nikomu . Zero dyskrecji , obsługa podaje bez problemu numery pokoi swoich gości. Panir pracujace tam są strasznie chamskie. Po prosbie o rozmowę z przełożonym zostałam zmieszany z błotem.

Jak na takie pieniądze to wygórowana cena za pokój. Nie wspominając o jakości wyposażenia i warunkach

Pokój najlepiej wybrać nie po stronie wejście tylko od podwórka ponieważ cały dzień słońce i jak jest gorąco to nie da się wytrzymać. 5 gwiazdek to nie jest ale przynajmniej jest czysto

Niezbyt dobra lokalizacja, ale w środku bez zarzutu, jak na zajazd. Do tego milym gestem było obniżenie ceny dla gości weselnych! Polecam!